Łokcie i kolana zamiast piłki. Trézéguet-junior atakuje!
2017-01-06 16:55:11; Aktualizacja: 7 lat temuPiłkarze w głębi duszy marzą o tym, żeby synowie szli w ich ślady i biegali po zielonej murawie. I często faktycznie tak się dzieje. Bywa jednak i tak, że pierworodni decydują się na inną dyscyplinę sportu. Poznajcie Aaróna Trézégueta.
90. minuta spotkania finałowego Euro2000. Włoscy kibice byli przekonani, że nic złego nie może sięjuż stać i lada moment ich pupile wzniosą nad głowy upragnionypuchar. Niestety dla nich, chwilę przed końcem doliczonego czasugry do siatki trafił Sylvain Wiltord, doprowadzając tym samym dodogrywki. To co stało się w niej, już na zawsze przeszło dohistorii piłki. Robert Pirès na lewej stronie - jeden rywalminięty, drugi, trzeci, płaskie dośrodkowanie w kierunku DavidaTrézégueta i potężna bomba lewą nogą. Złoty gol. Francjamistrzem Europy! W dodatku uczyniła to dwa lata po zwycięstwie narozgrywanym u siebie mundialu.
To była najważniejsza bramkaw karierze wtedy 22-letniego Trézégueta. Choć do siatki w samejkadrze regularnie trafiał oczywiście i przed, i poholendersko-belgijskim Euro. Choćby na wspomnianym mundialu. W sumieuzbierał 34 gole w 71 meczach reprezentacji. Kluby? Piłkarskitalent w Europie, już po przenosinach z argentyńskiego Platense,szlifował w Monaco. Na najwyższy poziom wzbił się jednak wJuventusie.
W sumie przez 10 lat strzelił dla niego 171goli. Z „Juve” (biorąc pod uwagę korupcyjne turbulencje)dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Włoch, do tego m.in. doszedłdo finału Ligi Mistrzów. Może niewiele, ale był wielkimnapastnikiem. Uwielbialiśmy jego występy w koszulce „StarejDamy”.
Popularne
Aarón przyszedł na świat raptemkilka tygodni przez rozpoczęciem Euro 2000. Wracający do domu zezłotym medalem Trézéguet-senior cieszył się więc jeszczebardziej od reszty kolegów. Pewnie przez moment przeszło mu wtedyprzez głowę, że pięknie byłoby, gdyby jego malutki synek poszedłkiedyś w jego ślady. Wszystko wskazuje jednak na to, że tak sięnie stanie.
Młody Trézéguet, który dzisiaj ma już 16lat, przejął co prawda od taty miłość do sportu, ale postawiłna kompletnie inną dyscyplinę. Boks tajski. To on jest jego sensemżycia. I wydaje się, że jeśli dalej będzie wylewał siódme potyna salce treningowej, może osiągnąć w nim nie mniej niż„Trézégol” na murawie.
Uczuciem do sztuk walki miałzafascynować go wujek. Za młodu Aarónowi szczególnie podobałysię zapasy. Jako dziewięciolatek trafił jednak właśnie nazajęcia z boksu tajskiego. Tata początkowo trochę się o niegobał, ale dość szybko zdał sobie sprawę z tego, że na treningachnie stanie mu się nic złego. I tak, Trézéguet-junior uczęszczałna zajęcia przez kilkanaście miesięcy, po czym zrobił sobie małąprzerwę. Był to jeszcze moment, w którym mógł przerzucić sięna inny sport. Oczywiście próbował swoich sił również namurawie.
- Próbowałem wszystkiego po trochu, w tym piłkinożnej i koszykówki, ale żaden inny sport nie spodobał mi siętak bardzo jak muay thai. Jeśli chodzi o futbol, zdecydowaniewiększym fanem ode mnie jest mój młodszy brat, Nooran. Sam mocniejśledziłem go tylko wtedy, gdy na boisku występował jeszcze tata -przyznał jakiś czas temu Aarón.
Na treningi u Carlo Barbutow Thai Boxe Torino powrócił w wieku 14 lat. Wyróżniał się odsamego początku. Po mniej więcej pół roku stoczył swojąpierwszą prawdziwą walkę. Wygrał ją przed czasem, wyraźniedominując nad rywalem. Obecnie ma już na koncie 11 stoczonychpojedynków. Wygrał dziewięć z nich, co przełożyło się nazwycięstwa w kilku regionalnych turniejach. - W swojej pierwszejwalce wygrałem w drugiej rundzie. Póki co, najbardziej zadowolonybyłem jednak ze swojego występu na ostatniej edycji Thai BoxeManii. To właśnie tamtej nocy zdałem sobie sprawę z tego, conaprawdę chcę robić w życiu - mówi.
Od tamtejpory Aarón zaczął jeszcze ciężej pracować i dbać o siebie.Obecnie poświęca na treningi cztery, pięć godzin dziennie. Skupiasię również na odpowiedniej diecie, co widać zresztą po jegosylwetce.
Na głowie ma oczywiście jeszcze kilka innychobowiązków. Gdy opuszczał się w nauce, jego mama i obecnie byłajuż żona Davida, Beatrice, nie pozwalała mu walczyć. Nie byłojednak przy tym żadnego buntu. Aarón zakasał wtedy rękawy ipoprawiał swoje stopnie w szkole. Trzeba zresztą podkreślić, żeto otwarty na wiedzę chłopak. Już teraz mówi płynnie po włosku,francusku i hiszpańsku. Sporo zawdzięcza w tym względzie rodzicom.
Jakobecnie patrzy na jego karierę tata? Przede wszystkim bardzo mocnogo wspiera i daje wskazówki, które mogą pomóc mu być jeszczelepszym. Gdy widzi, że przed jakąś walką jest zdenerwowany,spokojnie do niego podchodzi i uspokaja. A ma w tym przecież wprawę.Wszak podczas wielkich turniejów czy grając w samej Serie A musiałmierzyć się z jeszcze większymi emocjonalnymi ładunkami.
- Muay thai to największa pasja,która obecnie stanowi całe moje życie. Przede wszystkim podoba misię w nim szacunek, jaki okazują sobie rywale. Poza tym, to bardzociężki sport. Trzeba być naprawdę dobrze przygotowanym, żebywalczyć - mówi młody Trézéguet.
Jego największymiidolami z ringu są Ptt Phortorthor oraz Sudsakorn Sor Klinmee. Całyczas, mimo uprawiania zupełnie innego sportu, najbardziej wpatrzonyjest jednak w tatę. - On był mistrzem świata i Europy. We Włoszechuznawany jest za jednego z najlepszych zawodników globu. Tak, tooczywiste, że chciałbym być jak on - stwierdził.
Następna ważna dla niego walkaodbędzie się już pod koniec stycznia na kolejnej edycji Thai BoxeManii. Trzymamy kciuki.
TUTAJ możecie przeczytać osynach wielkich piłkarzy, którzy w przyszłości mogą dorównaćna murawie swoim staruszkom.