Masakryczne starcie w Ukrainie, reprezentant kraju zadławił się językiem [WIDEO]
2014-03-30 22:22:29; Aktualizacja: 10 lat temuDo tego, że piłka nożna bywa niebezpieczna nie trzeba nikogo przekonywać, jednak takie starcia, jak to mające dziś miejsce na Ukrainie, są absolutną rzadkością.
Do okropnej sytuacji doszło w meczu pomiędzy Dnipro a Dynamem Kijów. W 22 minucie spotkania goście dośrodkowywali piłkę w pole karne, ale ta padła łupem bramkarza Denisa Bojko. Ten interweniował na tyle niefortunie, że w monecie wyskoku z całym impetem wpadł kolanem prosto w głowę Olega Gusiewa, który osunął się na ziemię tracąc przytomność.
Sam golkiper w pierwszej chwili nie bardzo przejął się skutkami swojego zachowania i błyskawicznie wznowił grę. Na całe szczęście inaczej zareagowali partnerzy z jego zespołu, którzy natychmiast udali się w stronę leżącego reprezentanta Ukrainy. Jeden z nich szybko obrócił 30-latka na plecy i udzielił mu pierwszej pomocy. Jak się okazało, skrzydłowy zadławił się własnym językiem, który wspomniany Jaba Kankava natychmiast postanowił przywrócić do odpowiedniej pozycji.
Chwilę później na boisku zjawili się lekarze, którzy przez dłuższą chwilę próbowali zająć się zawodnikiem. Kapitan Dynama został przetransportowany na noszach do karetki, która zabrała go do szpitala. Niewykluczone, że Gusiew doznał licznych urazów, co okaże się dopiero po kompleksowych badaniach.