Meksyk przed mundialem: Czy czterech trenerów wystarczy, by odnieść sukces?

2014-05-09 21:16:03; Aktualizacja: 10 lat temu
Meksyk przed mundialem: Czy czterech trenerów wystarczy, by odnieść sukces? Fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka Źródło: Transfery.info

Na "El Tri" nikt nie stawia i to może być atutem reprezentacji, która rozwija się bardzo harmonijnie i może zaskoczyć wszystkich, którzy myśląc o rewelacji mundialu, myślą raczej o Belgii czy Kolumbii.

LOSOWANIE
 
Patrząc na formę Chorwatów z końcówki eliminacji, a także na postawę ekip z Czarnego Lądu na wszelkiej maści turniejach, Meksyk wydaje się być faworytem do wygrania małego mistrzostwa grupy A, a więc zajęcia miejsca zaraz za plecami Brazylii. Kluczowy będzie tutaj mecz z Kamerunem na otwarcie turnieju - jeśli nie uda się tutaj zgarnąć trzech punktów, dalej będzie już tylko trudniej. Jeśli jednak chodzi o wejście w turniej, to to ostatnimi czasy Meksyk ma znakomite - w Korei i Japonii wygrał z Chorwacją 1:0, w Niemczech - z Iranem 3:1, a w RPA zremisował z gospodarzami 1:1. Jeśli chodzi o największy minus losowania, to będzie nim pewnie... grupa B, w której pierwsze dwa miejsca są zarezerwowane dla Hiszpanii i Holandii. I nawet jeśli "El Tri" udałoby się zająć miejsce pierwsze, wcale nie da im to łatwiejszego rywala w 1/8 finału.
 
FORMA
 
 
GWIAZDA
 
No i pojawia się pierwsza zagwozdka. No bo tak - Javier "Chicharito" Hernandez nie grał w Manchesterze zbyt wiele, a to on jest tym pierwszym, jaki nasuwa się na myśl. Dalej jest Gio dos Santos, którego jednak w kraju potwornie krytykowano za brak zaangażowania w eliminacjach. Postawimy więc na Oribe Peraltę, który był największą gwiazdą kadry olimpijskiej, która przywiozła złoto z Londynu. Pracuś, ale nie taki, który "dobrze gra tyłem do bramki" i na tym kończą się jego atuty. Peralta to prawdziwy killer, którego sukces na Igrzyskach nie stłamsił, a tylko zmotywował do dalszej pracy. W tym sezonie w lidze meksykańskiej zdobył już 11 bramek w 16 meczach, do tego dołożył 3 w Copa Libertadores. Ale najlepiej nie czuje się bynajmniej w Santos Laguna, a gdy ubiera koszulkę reprezentacji. W barażach o mistrzostwa z Nową Zelandią (wygrane 5:1 i 4:2), Peralta zdobył aż pięć (!) goli. 
 
TRENER
 
Cudem uratowane zwycięstwo nad Panamą uratowało eliminacje dla Meksyku i otworzyło tej ekipie drogę do baraży, jednak ilu trenerów było trzeba, by jakimś cudem przejść tą potwornie nieudaną kampanię eliminacyjną? Aż czterech! Jose Manuel de la Torre został zwolniony po porażce 1:2 z Hondurasem. Następnie był tymczasowy Luis Fernando Tena i porażka pod jego wodzą z USA (0:2 na wyjeździe). Później eliminacje uratował cudem Victor Vucetich, pod którego wodzą Meksyk wygrał kluczowy mecz z Panamą. Może nie po świetnym meczu, ale za to w jakim stylu!
 
 
Później przyszła porażka z Kostaryką i także z Vucetichem się pożegnano. Po nim schedę objął jednak Miguel Herrera, wygrał w świetnym stylu baraże i można powiedzieć, że już chyba zmiany na tym stanowisku nie będzie i to on poprowadzi Meksyk w mistrzostwach świata. Wyniki póki co ma fenomenalne. 4 zwycięstwa, 2 remisy, żadnej porażki. 19 goli strzelonych, średnio ponad 3 na mecz. A co Herrera robił wcześniej. A no na przykład zbudował mocną pozycję w lidze Club America, z którym w Clasura 2013 został mistrzem Meksyku.
 
NADZIEJA
 
Meksykanie na pozycji ofensywnego pomocnika mają zawodnika, który może się okazać największym odkryciem całych mistrzostw. A że to miejsce na boisku kluczowe, to od jego formy, a także odporności psychicznej, może zależeć w dużej mierze gra ofensywna "El Tri". Mowa o Carlosie Peñii. "Gullit", jak z racji fryzury nazywają go koledzy ma 24 lata i na tak wielkiej imprezie dopiero zadebiutuje. To, co go wyróżnia to siła, szybkość, a także uderzenie. To nie jest typ rozgrywającego, asystenta. Gdy dostanie piłkę na dwudziestym metrze, to można być pewnym, że huknie jak z armaty, nie patrząc nawet na ustawienie kolegów. Ale potrafi to robić świetnie, dzięki czemu ma pewne miejsce w jedenastce trenera Herrery.
 
NAJWIĘKSZA OBAWA
 
Gra w defensywie. Rafa Marquez młodszy już nie będzie, a kilka ostatnich lat stracił przez kontuzje. Gdy jednak wrócił do ojczyzny, do CD Leon, odbudował się fizycznie i znów powinien dowodzić linią obrony "El Tri". U jego boku zapewne wystąpi duet znany Herrerze z Club America, Valenzuela - Rodriguez. Że linia ta nie jest monolitem pokazują wyniki pod wodzą obecnego trenera - co prawda Meksyk zdobył 19 bramek, o czym wspominaliśmy wcześniej, ale w tyłach rzadko pozostawał nietknięty. Trzy razy "El Tri" tracili po dwa gole, a czyste konto zachowali tylko z Nigerią i Koreą Południową. I o ile dwa gole USA potrafimy zrozumieć, o tyle Nowa Zelandia czy Finlandia ekipie, która ma zatrzymać Neymara i spółkę, nie ma prawa wbić dwóch bramek.
 
TAKTYKA
 
Systemem, któremu hołduje Herrera jest 3-5-2, w obronie przechodzące w 5-3-2. Boczni obrońcy mają grać wahadłowo, od linii do linii, pełniąc zarówno rolę skrzydłowych, jak i defensorów. Środek obrony to doświadczone trio Valenzuela, Rodriguez, Marquez, w którym były zawodnik Barcelony ma pełnić rolę dowódcy i w razie konieczności "czyścić" błędy kolegów z Club America. To, co w ofensywie cechuje ekipę ze strefy CONCACAF, to długie okresy utrzymywania się przy piłce, kiedy to atakuje siedmiu zawodników. Ich zagęszczenie powoduje, że taktyka drużyny wygląda na bardzo ofensywną. Gdy jednak przychodzi do obrony, Aguilar i Layun (prawdopodobni zawodnicy na flankach) wracają czym prędzej do linii obrony, z 3-osobowej zmieniając ją w 5-osobową. 
 
PRZEWIDYWANY SKŁAD
 
 
CZY WIESZ ŻE?
 
Reprezentacja Meksyku straciła pierwszą bramkę w historii mistrzostw świata w piłce nożnej. Zdobył ją w 19. minucie meczu Francja - Meksyk Lucien Laurent. Co ciekawe, mecz był rozgrywany 13. czerwca 1930 roku, dokładnie 84 lata przed... pierwszym meczem Meksyku na mistrzostwach świata w Brazylii. 
 
TERMINARZ
 
13.06, 18:00 Meksyk - Kamerun
 
17.06, 21:00 Brazylia - Meksyk
 
23.06, 22:00 Chorwacja - Meksyk
 
GŁOS Z MEKSYKU
 
Meksyk w końcu wygra mistrzostwa świata, choć to wydaje się nie do pomyślenia. Kto by pomyślał jeszcze kilka lat temu, że Hiszpania wygra trzy wielkie turnieje z rzędu? 
 
Pep Guardiola, wypowiedź z grudnia 2012 roku podczas jego wizyty w Meksyku
 
Kadra Meksyku:
BRAMKARZE:
1. José de Jesús Corona (Cruz Azul)
12. Alfredo Talavera (Deportivo Toluca)
13. Guillermo Ochoa (AC Ajaccio)

OBROŃCY:
2. Francisco Javier Rodríguez (Club América)
3. Carlos Salcido (Tigres UANL)
4. Rafael Márquez (Club León)
5. Diego Reyes (FC Porto, Portugalia)
7. Miguel Layún (Club América)
15. Héctor Moreno (RCD Espanyol)
16. Miguel Ángel Ponce (Toluca)
18. Andrés Guardado (Bayer 04 Leverkusen)
22. Paul Aguilar (Club América)

POMOCNICY:
6. Héctor Herrera (FC Porto)
8. Marco Fabián (Cruz Azul)
17. Isaac Brizuela (Deportivo Toluca)
20. Javier Aquino (Villarreal CF)
21. Carlos Peña (Club León)
23. José Juan Vázquez (Club León)
 
NAPASTNICY:
9. Raúl Jiménez (Club América)
10. Giovani dos Santos (Villarreal CF)
11. Alan Pulido (Tigres UANL)
14. Javier Hernández (Manchester United FC)
19. Oribe Peralta (Club Santos Laguna)
Więcej na ten temat: Mistrzostwa Świata Meksyk MŚ 2014