Mistrzostwa Świata: Dla tych gwiazd to może być ostatni mundial w karierze
2022-11-20 11:23:46; Aktualizacja: 2 lata temuMistrzostwa Świata w Katarze startują za kilka godzin i nie ma wątpliwości, że będzie to szczególny turniej i to z wielu powodów. Jeden z nich to fakt, że dla kilku gwiazd piłki nożnej minionych lat to ostatnia szansa, by pokazać się z dobrej strony w mundialowej rzeczywistości.
Mistrzostwa Świata w Katarze od dłuższego czasu wywołują wiele kontrowersji. Mowa tu nie tylko o fakcie, że turniej jest rozgrywany o nietypowej porze, bo na przełomie listopada i grudnia. W tle piłkarskich wydarzeń śmierć poniosło przecież wielu nieludzko traktowanych robotników. Jakby tego było mało, gospodarz mundialu to państwo nieprzychylne wielu grupom społecznym.
Na stadionach będzie brakowało napojów alkoholowych, co dla znacznej części kibiców jest nieodłącznym elementem piłkarskich emocji. Ponadto wynajęci kibice, co przypomina Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej, które odbyły się w 2015 roku również na terenie Kataru. Wreszcie nieprzychylne traktowanie osób homoseksualnych, czyli temat spędzający sen z powiek dzisiejszych dyskusji nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie.
W związku z tym z części artystycznej wypisały się takie gwiazdy, jak Shakira, Rod Stewart czy Dua Lipa.Popularne
Ten turniej będzie jednak również szczególny ze względów sentymentalnych. W Zatoce Perskiej może skończyć się pewna futbolowa epoka.
Tu na myśl przychodzą przede wszystkim dwa nazwiska, które rozgrzewały wiele dyskusji w ostatnich latach, czyli Cristiano Ronaldo oraz Lionel Messi. Pierwszy z nich liczy sobie już 37 wiosen, z kolei drugi jest o dwa lata młodszy. Co ich łączy? Obaj zapowiadają, że niemalże na pewno będą to ich ostatnie Mistrzostwa Świata w karierze.
Żaden z nich do tej pory nie miał okazji wznieść Pucharu Świata do góry. Tym razem Portugalia, jak i Argentyna są wymieniane w gronie faworytów. Dla wielu pojedynek tych dwóch nazwisk w Katarze byłby czymś wyjątkowym, ale szanse na to są minimalne.
Mistrzostwa Świata w Katarze to jednak nie tylko Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Po tym turnieju mundialowe drzwi mogą zamknąć się dla znacznie większej grupy gwiazd, w tym także u „Biało-czerwonych”.
Brak szans na udział w następnym mundialu zapowiedział już Wojciech Szczęsny. Dodatkowo nie ma wątpliwości, że w następstwie za nim pójdą co najmniej dwie inne ikony reprezentacji Polski, czyli Kamil Glik oraz Kamil Grosicki. Bardzo możliwe, że „pas” Mistrzostwom Świata powie też Grzegorz Krychowiak, a poza tym nie wiadomo, jak za cztery lata będzie czuł się gwiazdor FC Barcelony, dzisiaj 34-letni Robert Lewandowski.
Nie będziemy jednak w tych uczuciach osamotnieni, bo bliźniacza sytuacja będzie miała miejsce także w reprezentacji Belgii. Tam również wiele wskazuje na to, że ze sceny schodzi prawdopodobnie jedna z najbardziej utalentowanych generacji w historii.
Dries Mertens, Jan Vertonghen oraz Toby Alderweireld, a być może też Eden Hazard i Kevin de Bruyne. Ich również możemy nie ujrzeć za cztery lata w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych.
W innych reprezentacjach sytuacja ma się podobnie. Swoje lata mają Karim Benzema (ostatecznie nie wystąpi na turnieju w Katarze ze względu na kontuzję), Hugo Lloris, Manuel Neuer, Luka Modrić czy Thomas Müller. Tu w większości jasne deklaracje nie padły, ale media przypuszczają, że ich dyspozycja sportowo-fizyczna przy następnym mundialu może nie być wystarczająca, by się do kadry załapać. Skreślać na pewno ich nie wolno, ale w tym wypadku niekoniecznie rację bytu na powiedzenie, że „im starsi, tym lepsi”. Czas będzie działał na ich niekorzyść.
Choć tu stuprocentowej pewności nie ma, bo mówimy o 30-latku, to Neymar również zapowiedział, że najbliższy turniej tej rangi może być dla niego ostatnim w karierze.
- Będę grał tak, jakby to był mój ostatni mundial. Każdy mecz będzie dla mnie właśnie taki i to przekazałem mojemu ojcu. Nie mogę zagwarantować, że pojawię się tu za cztery lata - zapowiedział.
Losy gwiazdora Paris Saint-Germain podzielą na pewno też 39-letni Dani Alves oraz 38-letni Thiago Silva. Ich marzeniem jest wniesienie na koniec Pucharu Świata, ale ta misja wydaje się karkołomna. Puchar jest bowiem tylko jeden, a chętnych aż 32.
Sezon 2014/2015 należał do Sergio Busquetsa, Jordiego Alby i Luisa Suáreza, bo wspólnie z FC Barceloną zdobywali wtedy Ligę Mistrzów. Dla nich również turniej w Katarze będzie zamknięciem pewnego rozdziału. W przypadku tego pierwszego Luis Enrique obiecał podjąć próbę namówienia „najlepszego piwota na świecie” do przemyślenia swojej decyzji, ale defensywny pomocnik nie słynie z rzucania słów na wiatr. Jego mundialowy czas za miesiąc prawdopodobnie dobiegnie końca.
W podobnej sytuacji, co Belgowie, znajduje się też Walia. Tu na zespół Roberta Page'a również składają się duże nazwiska na dorobku jak Gareth Bale, Joe Allen oraz Aaron Ramsey. Przynajmniej dla pierwszej dwójki będzie to ostatni tego typu turniej.
Bez wielkich gwiazd w kolejnych latach będzie musiał radzić sobie też Urugwaj. Reprezentacyjne buty na kołek odwieszą bowiem wkrótce panowie znacznie po trzydziestce: Diego Godín wspomniany wcześniej Luis Suárez oraz Edinson Cavani. Każdy z nich marzy, by powtórzyć rezultat z 2010 roku, gdzie udało się uplasować na trzecim miejscu. Przy dobrych wiatrach? Kto wie. Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe...
Wymiana pokoleniowa czeka też Argentynę. Lionel Messi to jedno, ale poza nim sędziwym wiekiem, jak na piłkarza, za cztery lata będą mogli pochwalić się też Nicolás Otamendi, Ángel Di María i Papu Gómez. Dla nich idealnym zwieńczeniem byłby na pewno Puchar Świata, zdobyty 19 grudnia. Szanse ku temu są i z takim celem do Kataru udaje się nie tylko gwiazdor Paris Saint-Germain, ale też trener Lionel Scaloni i reszta jego podopiecznych.
O sile „Albicelestes” przekona się zresztą Czesław Michniewicz i jego podopieczni. Z ekipą tą zagramy bowiem w grupie już 30 listopada. Być może będzie to potyczka o pierwsze miejsce, a być może tylko starcie o honor. Tak czy inaczej „Biało-czerwoni” przetestują jednego z faworytów i na pewno tanio skóry nie sprzedadzą.
Spośród nazwisk z teoretycznie drugiego szeregu warto wspomnieć o Olivierze Giroudzie, Pepe, Daleyu Blindzie, Césarze Azpilicuecie, Kasperu Schmeichelu i Simonie Kjaerze. Do tej smutnej listy kwalifikują się też prawdopodobnie Guillermo Ochoa, Andrés Guardado, Ivan Perišić, Dušan Tadić, Rui Patrício oraz Yann Sommer.
Do tego warto dodać choćby 39-letnich nestorów Kanady - Atibę Hutchinsona, Japonii - Eijiego Kashimę czy najstarszego piłkarza turnieju w Katarze - 40-letniego Alfredo Talaverę z Meksyku.
ONI MOGĄ SKOŃCZYĆ KARIERĘ PO MISTRZOSTWACH ŚWIATA W KATARZE:
Lionel Messi (35 lat, Argentyna),
Nicolás Otamendi (34 lata, Argentyna),
Ángel Di María (34 lata, Argentyna),
Pepe (39 lat, Portugalia),
Cristiano Ronaldo (37 lat, Portugalia),
Rui Patrício (34 lata, Portugalia),
Robert Lewandowski (34 lata, Polska),
Kamil Glik (34 lat, Polska),
Kamil Grosicki (34 lata, Polska),
Grzegorz Krychowiak (32 lata, Polska),
Wojciech Szczęsny (32 lata, Polska),
Dries Mertens (35 lat, Belgia),
Jan Vertonghen (35 lat, Belgia),
Toby Alderweireld (33 lata, Belgia),
Eden Hazard (31 lat, Belgia),
Kevin de Bruyne (31 lat, Belgia),
Olivier Giroud (36 lat, Francja),
Hugo Lloris (35 lat, Francja),
Manuel Neuer (36 lat, Niemcy),
Thomas Müller (33 lata, Niemcy),
Luka Modrić (37 lat, Chorwacja),
Ivan Perišić (33 lata, Chorwacja),
Dani Alves (39 lat, Brazylia),
Thiago Silva (38 lat, Brazylia),
Neymar (30 lat, Brazylia),
Sergio Busquets (34 lata, Hiszpania),
Jordi Alba (33 lata, Hiszpania),
César Azpilicueta (33 lata, Hiszpania),
Gareth Bale (33 lata, Walia),
Joe Allen (32 lata, Walia),
Aaron Ramsey (31 lat, Walia),
Diego Godín (36 lat, Urugwaj),
Edinson Cavani (35 lat, Urugwaj),
Luis Suárez (35 lat, Urugwaj),
Daley Blind (32 lata, Holandia),
Kasper Schmeichel (36 lat, Dania),
Simon Kjær (33 lata, Dania),
Alfredo Talavera (40 lat, Meksyk).
Guillermo Ochoa (37 lat, Meksyk),
Andrés Guardado (36 lat, Meksyk),
Eiji Kawashima (39 lat, Japonia),
Atiba Hutchinson (39 lat, Kanada).
Dušan Tadić (33 lata, Serbia),
Yann Sommer (33 lata, Szwajcaria).