Nowe role, nowy skauting, nowe wyzwania - sprawdzamy wersję beta Football Managera 2015

2014-10-28 19:51:34; Aktualizacja: 10 lat temu
Nowe role, nowy skauting, nowe wyzwania - sprawdzamy wersję beta Football Managera 2015 Fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka Źródło: Transfery.info

Manchester United wcale nie przegrywa z Leicester City 3:5, Barcelona z Realem 1:3, menedżerem Lechii nie zostaje Tomasz Unton, a Ruchu - Waldemar Fornalik. Fikcja? Nie do końca.

Takie scenariusze piszą od lat ci, którzy zarywają dni i noce dla Football Managera.

Od kilku dni wszyscy, którzy zdecydowali się na zakup najnowszej edycji najpopularniejszego menedżera piłkarskiego w przedsprzedaży, mogą wreszcie zaspokoić swoje pragnienia i cieszyć się wersją beta Football Managera 2015. I my nie mogliśmy nie sprawdzić, co Sports Interactive przygotowało w tym roku. Choć przyznajemy, że nie sprawdzaliśmy podrzucanego przez Football Managera patentu z wywracaniem bielizny na drugą stronę w celu zaoszczędzenia czasu na pranie, to czujemy, że kilkadziesiąt najbliższych nocy znacznie nam się skróci. 

Nie mamy nic przeciwko.

W weekend zdążyliśmy już się zapoznać mniej więcej z tym, co niesie ze sobą najnowsza odsłona FM-a. Ciekawi?

*** 

Pierwsza, bardzo istotna zmiana to wprowadzenie paska bocznego, co z pewnością ucieszy tych, którzy grają w Football Managera na mniejszych ekranach. Do wszystkich najważniejszych aspektów menedżerskiego życia mamy bezpośredni, szybki dostęp, a interfejs po raz pierwszy od kilku lat nie razi tak strasznie po oczach.

***

Ciekawie robi się jednak jeszcze wcześniej, gdy tworzymy swojego menedżera. Pierwsza rzecz, która na pewno spodoba się wielu to możliwość ustawienia roku urodzenia aż do 1994, a także wielu języków i kilku ulubionych klubów. To jednak tylko malutki ukłon w stronę graczy, mający na celu dodanie paru detali do postaci samego menedżera, a także kilku opcji pytań na konferencjach prasowych. 

Najważniejsza zmiana to możliwość wybrania stylu pracy menedżera (praktyk czy taktyk), a także licencji, jaką będziemy na początku dysponować i wcześniejszego doświadczenia zawodniczego. Od tych dwóch rzeczy zależeć będą nasze początkowe atrybuty. SI dodało tutaj także opcję dopasowania licencji i doświadczenia do wybieranego klubu. 

***

Po dodaniu menedżera gra wita nas wszystkimi możliwymi rozmowami - z asystentem, prezesem i dziennikarzami. Początki są oczywiście powtarzalne i przy rozpoczynaniu kolejnej gry znamy już je na pamięć, natomiast późniejsze rozróżnienie mediów na poważne i szukające sensacji to już pewna nowinka.

***

Jeżeli chodzi o silnik meczowy, to póki co pozostawia sporo do życzenia, ale tutaj otrzymaliśmy zapewnienia, że przed wypuszczeniem ostatecznej wersji gry zostanie mocno usprawniony.

***

Zadziwiła nas też liczba kontuzji, jakie połapali piłkarze w bardzo krótkim czasie. Policzyliśmy, że po dwóch kolejkach ligowych 62 piłkarzy Ekstraklasy miało urazy, większość - wykluczające z gry na co najmniej kilka tygodni. W Piaście Gliwice po dokonaniu małej rewolucji kadrowej i okrojeniu zespołu do 24 zawodników, po wspomnianych dwóch meczach mieliśmy już 6 kontuzjowanych i żadnego zdrowego środkowego pomocnika. To i tak lepiej niż w Cracovii, gdzie licznik urazów zatrzymał się na dziewięciu. 

***

Interesująco wygląda natomiast nowy ekran skautingu. Różnice widać gołym okiem, do ekranu filtrowania przeskautowanych zawodników dodano między innymi mapę wiedzy naszych wysłanników czy budżet transferowy i płacowy. 


Ekran skautingu w Football Managerze 2015

Ciekawie wygląda też opcja wysyłania skautów, by znaleźli nam zawodnika na konkretną pozycję, dla którego przewidujemy konkretną rolę w zespole. Jako że prowadząc na przykład Górnika, nie mieliśmy wartościowego zmiennika dla Mateusza Zachary, mogliśmy zlecić naszemu poszukiwaczowi diamentów znalezienie zastępcy dla naszego kluczowego napastnika. 

***

Smaczek taktyczny - aż 8 nowych ról przydzielać można naszym zawodnikom, a wśród nich znajdą się tak enigmatyczne jak „enganche” czy „raumdeuter”. W tym momencie ciężko nam powiedzieć, czy wprowadzają wiele świeżości, bo z tej drugiej na przykład w ogóle nie korzystaliśmy, a póki co w prowadzonych przez nas ekipach zamiast „enganche” wolimy jednak „klasyczną 10”. 

***

Podsumowując - beta zachęca do gry w pełną wersję, choć znajdziemy w niej trochę błędów i niedoróbek. Jeśli do premiery gry zostaną wyeliminowane - nasze życie prywatne bez wątpienia zawiśnie na włosku.

Więcej na ten temat: Football Manager 2015