Piłkarze a zakłady bukmacherskie – przepisy w Polsce i Anglii się różnią
2018-11-16 13:37:11; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
12 listopada światowe media obiegła wiadomość o zarzutach, jakie Angielska Federacja Piłkarska (FA) przedstawiła zawodnikowi Liverpoolu – Danielowi Sturridge’owi.
Naruszenia dotyczą przepisów regulujących zakłady bukmacherskie, obowiązujących wszystkie podmioty związane z działalnością FA. Cała sprawa jest znakomitym punktem wyjścia do porównania i przypomnienia polskich przepisów PZPN, odnoszących się do tematyki niedozwolonych zakładów bukmacherskich.
Jak wynika z oficjalnego stanowiska organów FA, napastnik w styczniu bieżącego roku dopuścił się złamania dwóch przepisów dotyczących zakładów bukmacherskich, które zawarte są w „Zasadach FA”.
Pierwszy z naruszonych przez piłkarza przepisów bezwzględnie zabrania jakiegokolwiek obstawiania meczów i wydarzeń związanych z piłką nożną zarówno bezpośrednio przez zainteresowaną osobę, jak i pośrednio przez osoby trzecie. Sposób postawienia zakładu nie ma przy tym znaczenia. Co ważne, zakaz dotyczy wszelkich zakładów związanych z piłką nożną na całym świecie, nawet jeżeli ich przedmiotem nie są mecze angielskich drużyn, kadry narodowej lub rozgrywki w ramach FA. Drugi ze złamanych przepisów zakazuje natomiast zachowania polegającego na przekazywaniu informacji związanych z futbolem, które Uczestnik (Oskarżony) nabył dzięki swojej pozycji w sporcie i które nie były na moment przekazywania publicznie dostępne. Do naruszenia dochodzi jeżeli przekazane informacje zostały wykorzystane na potrzeby zakładów bukmacherskich.
Biorąc pod uwagę wskazany przez FA okres oraz zarzuty postawione piłkarzowi, wykroczenie najprawdopodobniej ma związek z jego niespodziewanym wypożyczeniem do West Bromwich Albion. Bukmacherzy oferowali niebotyczne kursy na zakłady przewidujące pomyślne zakończenie negocjacji. Możliwym scenariuszem jest, iż Sturridge, będąc pewnym zmiany barw klubowych, przekazał osobie trzeciej stosowną informację, dzięki której ta postawiła pewny zakład lub sam go obstawił, zapewniając sobie tym samym spory zastrzyk gotówki. Najeży jednak wyraźnie podkreślić, że są to jednak tylko rozważania. Rzeczywisty przebieg wydarzeń będzie znany po zakończeniu postępowania przez właściwe organy FA.
Na gruncie przepisów PZPN opisywany temat został sprecyzowany w Regulaminie Dyscyplinarnym PZPN. Zgodnie z art. 2 znajduje on zastosowanie m.in. do członków PZPN, zawodników, trenerów, sędziów piłkarskich oraz działaczy. Bezpośrednio do niedozwolonych zakładów bukmacherskich odnosi się art. 107 § 3:
§3. Za uczestnictwo osób podlegających niniejszemu regulaminowi dyscyplinarnemu w zakładach bukmacherskich, zawieranych w kraju lub zagranicą, odnoszących się do wszystkich meczów piłkarskich, rozgrywanych z udziałem drużyn krajowych w kraju i zagranicą wymierza się kary:
a) kara pieniężna od 1.000 zł,
b) zawieszenie lub pozbawienie licencji,
c) skreślenie z listy sędziów, delegatów lub obserwatorów,
d) karze czasowego zakazu udziału we wszelkiej działalności związanej z piłką nożną
e) wykluczenie z PZPN.
Jak łatwo można stwierdzić, w przeciwieństwie do przepisów FA, Regulamin zabrania obstawiania spotkań związanych bezpośrednio z polskimi zespołami, a nie ze wszystkimi możliwymi rozgrywkami piłkarskimi. Bez znaczenia pozostaje przy tym miejsce i sposób dokonania zakładu. Przykładowo, jeżeli przysłowiowy „kupon” zostanie wysłany za granicą, w stacjonarnym punkcie bukmacherskim osobiście przez osobę objętą zakazem, ale przedmiotem zakładu będzie mecz polskiej drużyny, wówczas osoba ta podlega takiej samej odpowiedzialności jakby postawiła ten sam zakład przez Internet na terenie Polski. Natomiast obstawienie zakładu, którego przedmiotem jest np. mecz ligi włoskiej nie będzie pociągało za sobą negatywnych konsekwencji. Wartym zaznaczenia jest, że wymienione w §3 kary mogą być stosowane równocześnie, jednakże każdorazowo zasadność takiego wspólnego stosowania kilku kar ustala organ dyscyplinarny PZPN.
Nie od dziś wiadomo, że zakłady bukmacherskie cieszą się ogromną popularnością wśród kibiców. Niestety, coraz częściej na jaw wychodzą informację o obstawianiu meczów przez zawodników, trenerów i działaczy zarówno na szczeblu krajowym, jak i europejskim. Przykładem jest opisywana sprawa Daniela Sturridge’a, co nie oznacza że proceder ten nie występuje na niższych poziomach ligowych. Zatem, czy w obliczu zaprezentowanych przepisów oraz doniesień medialnych dotyczących trwających postępowaniach warto ryzykować swoją karierę dla szybkiego, acz niepewnego zysku? Pytanie to pozostawiam do indywidualnych przemyśleń.
Prawosportowe.pl