Pogoń Szczecin: Lepszy styl, czas na lepsze wyniki

2016-12-30 18:47:35; Aktualizacja: 7 lat temu
Pogoń Szczecin: Lepszy styl, czas na lepsze wyniki Fot. Transfery.info
Błażej Bembnista
Błażej Bembnista Źródło: Transfery.info

Po kiepskim początku nowa, ofensywna Pogoń pod wodzą Kazimierza Moskala zaczęła cieszyć kibiców swoją grą. Trener musi jednak poprawić kilka istotnych elementów, by „Duma Pomorza” mogła odnieść sukces na koniec rozgrywek.

Styl lepszy, czas na jeszcze lepsze wyniki


Kibice “Portowców” wiązali z przyjściem Kazimierza Moskala spore nadzieje, ale mieli też spore obawy. Nowy szkoleniowiec był kojarzony głównie z rolą “strażaka” w Wiśle Kraków oraz klątwą remisów. Odejście Czesława Michniewicza ucieszyło jednak większość fanów. Trener był krytykowany za mocno defensywny styl gry oraz chłodne relacje z prezesem Jarosławem Mroczkiem, czego efektem były docinki w mediach społecznościowych.


Moskal zaczął sezon w słabym stylu. Dwie porażki i dwa remisy poszły jednak w zapomnienie po efektownej wygranej nad Bruk-Betem Termaliką, do której latem przeniósł się Michniewicz. Drużyna zaczęła grać coraz lepiej i wykonywać założenia trenera, a dowodem na to było zwycięstwo z Legią oraz pogrom Wisły Kraków. Pogoń nazbierała jednak aż osiem remisów (więcej ma jedynie Cracovia). Szczecinianie mają jednak szansę na wygranie Pucharu Polski - ich przeciwnikiem w półfinale będzie Lech Poznań, który jest niezwykle zmotywowany, by zdobyć to trofeum. Dwumecz z wielkopolskim rywalem będzie najważniejszym wydarzeniem wiosny.


Transferowe strzały w dziesiątkę


Pogoń należy pochwalić za dokonanie świetnych wzmocnień. Skauci spisali się bezbłędnie - Spas Delew szybko stał się ulubieńcem szczecińskich kibiców - zanotował pięć asyst, strzelił dwie bramki i otrzymał przydomek “Dzik”. Udane występy sprawiły, że wrócił on do reprezentacji. Niestety przed końcem rundy Bułgar doznał kontuzji stawu skokowego, ale jego powrót na murawę ma nastąpić szybciej, niż zakładano.


Problemy z obsadą prawej strony defensywy rozwiązał Cornel Rapa. Rumun szybko zaadaptował się w nowym zespole i spisywał się bardzo solidnie, nie oddając miejsca w podstawowej jedenastce. Dzięki jego zatrudnieniu na atak z powodzeniem wrócił Adam Frączczak. Ubytek w postaci Jakuba Czerwińskiego zastąpił Sebastian Rudol i prezentuje się nie gorzej niż obecny piłkarz Legii. Letnie okienko Pogoni można zaliczyć na duży plus - pozbyto się słabych i zbędnych zawodników, a na Czerwińskim udało się zarobić. Jedyną niewiadomą pozostaje David Niepsuj, który jesienią zmagał się z urazami i nie zdążył zadebiutować w nowych barwach.


Dwa minusy: młodzież i Zwoliński


Pogoń od kilku lat coraz ambitniej podchodzi do kwestii szkolenia młodzieży. Pierwsze efekty już widzimy - drużyna juniorów zdobyła srebrny medal mistrzostw Polski. Niestety, w odróżnieniu od Michniewicza Kazimierz Moskal nie dał żadnemu z młodych zawodników większej szansy. Marcin Listkowski w tej rundzie rozegrał zaledwie 86 minut, czołowy zawodnik srebrnych medalistów CLJ Gracjan Jaroch zdobył bramkę w meczu Pucharu Polski, ale nie dostał szansy w lidze, rzadko występowali też Dawid Kort i Jakub Piotrowski. Dyrektor sportowy Maciej Stolarczyk poinformował w Radiu Szczecin, że kluby z pierwszej ligi chcą wypożyczyć Listkowskiego i Huberta Matynię, ale decyzje o ich przyszłości podjęte zostaną w trakcie przygotowań do rundy rewanżowej. Skoro Pogoń odnosi sukcesy w szkoleniu młodzieży i chce rywalizować z innymi akademiami, czas by młodzi podopieczni powoli wchodzili do pierwszej drużyny i zaczęli odgrywać w niej ważną rolę.


Niezmienna pozostaje sytuacja Łukasza Zwolińskiego, który nie zaliczy mijającego roku do udanych. Wychowanek Pogoni nie mógł przełamać się w rundzie wiosennej, a jesienią był jedynie zmiennikiem Frączczaka (a na początku rozgrywek przegrywał rywalizację z Kitano). Od czasu feralnego meczu z Lechem (zdobył bramkę, ale zawalił rzut karny), 23-latek gra coraz rzadziej i zazwyczaj wchodzi na końcówki spotkań. Obudowa wychowanka to wciąż spore wyzwanie dla Moskala.


Osobną kwestią pozostają bramkarze. Żaden z nich nie stał się absolutnym numerem jeden - Jakub Słowik spisuje się nieźle przy rzutach karnych, ale zawalił gola w meczu z Zagłębiem i nie radzi sobie z dośrodkowaniami; Dawid Kudła słabo spisał się na wyjeździe w Kielcach czy w meczu u siebie z Wisłą; rzucony na głęboką wodę młody Adrian Henger nie zaliczy spotkań z Górnikiem Łęczna i Wisłą Płock do udanych. Na bramce potrzebna jest stabilizacja, a przez dziwne decyzje golkiperów Pogoń traci punkty. Coraz liczniej pojawiają się głosy, że poza nowym golkiperem warto by pomyśleć o zmianie na stanowisku trenera bramkarzy.


Może być lepiej


Siódma pozycja w tabeli to wciąż za mało jak na ambicję Pogoni, ale klub po wieloletniej odbudowie i perturbacjach wreszcie jest jednym z czołowych zespołów Ekstraklasy. Świetna polityka transferowa ma być kontynuowana także w zimowym oknie - zespół ma wzmocnić Mate Tsintsadze, klub rozmawia z Semirem Stiliciem, szykuje się także transfer bramkarza. Najważniejszą kwestią jest jednak ustalony, po długich rozmowach z udziałem prezesa PZPN i środowiska kibicowskiego, projekt budowy nowego stadionu. Obiekt o europejskim standardzie ma przyciągnąć więcej fanów i być magnesem na nowych sponsorów. “Portowcy” bardzo dbają o kwestie marketingowe (specjalna kolekcja swetrów świątecznych, obszerne kulisy pomeczowe), ale zdarzają się spotkania, gdzie trybuny świecą pustkami. Lekcją dla marketingu była słynna sytuacja z “Knoppersem Frączczaka”, która nie zostałaby jednak dobrze wykorzystana, gdyby nie inicjatywa producenta wafelków.


Prognoza na wiosnę - wzmocnienia mogą dać “Dumie Pomorza” więcej jakości, a przy dynamicznej sytuacji w tabeli i podziale punktów zespół może zakręcić się w okolicy podium. Priorytetem ma być jednak efektowna gra. Pogoń czeka też zacięty bój z Lechem o finał Pucharu Polski, gdzie jednak w lepszej pozycji wyjściowej znajduje się “Kolejorz”. Wiosną w Szczecinie ma być radośnie i interesująco, jak od dawna o tej porze roku jeszcze nie było.

Więcej na ten temat: Polska Ekstraklasa Pogoń Szczecin