Serie A: Zeman cudotwórca, Milan na dnie, a Juve bez trenera?
2012-08-24 15:59:10; Aktualizacja: 12 lat temuJuż niebawem rusza włoska Serie A. Czy liga, z której odeszły największe gwiazdy nadal może być ciekawa? Okazuje się, że może i w nadchodzącym sezonie warto zwrócić na nią baczną uwagę.
– Będzie ciekawe, to na pewno – zapowiada nowy sezon Francesco Totti.
Od kilku lat największe gwiazdy sukcesywnie opuszczają Serie A. Tym razem Włochy opuścił najlepszy obrońca ligi, Thiago Silva. Za nim wyjechał czym prędzej najlepszy napastnik – Zlatan Ibrahimović. Obaj obrali kurs na Paryż, gdzie spotkają się między innymi z Ezequielem Lavezzim (w zeszłym sezonie Napoli) czy Marco Verattim (Pescara). Ten rozbiór gwiazdozbioru ligi włoskiej, choć trwa od kilku sezonów, nigdy nie miał tak złego finału. – W naszej lidze nie ma już prawdziwych gwiazd. – przyznaje Demetrio Albertini, niegdyś pomocnik Milanu i Barcelony, obecnie prężny działacz włoskiej federacji. I rzeczywiście, wicemistrz świata z 1994 r. może mieć rację. Gwiazdy, które przez lata zachwycały kibiców, pokroju Zambrotty, Nesty czy del Piero, już w lidze nie zagrają. Ekskluzywne emerytury w Australii czy Emiratach Arabskich skusiły ich bardziej niż rozmienianie się na drobne w słabszych zespołach Serie A. Karierę zakończył też Filippo Inzaghi, który przez kilkanaście lat straszył bramkarzy całej Europy. Kto zatem zostaje w Serie A? – Nie oszukujmy się, kluby mają problemy finansowe. Gwiazd może nie ma, choć jest Pirlo, Sneijder, więc teoretycznie jest kogo oglądać. Kiedyś Włochy to był finansowy i sportowy raj, dziś takim jest Anglia, Real, Barcelona i PSG. Reszta jest daleko w tyle za nimi. Haczyk tkwi w tym, że to jednak Włochy są drugą drużyną Europy i prawie wszyscy piłkarze grali i grają w Serie A. Nie jest więc z tą ligą tak źle – przekonuje Marco Delvecchio, były piłkarz Romy, a obecnie ekspert piłkarski. Problem jednak tkwi w tym, że o ile zawodnicy ze srebrnej kadry stanowią o sile swoich klubów, to nie mają już takich dobrych partnerów. I właśnie w tym ma tkwić siła Serie A w tym sezonie. – To będzie czas młodych zawodników. Wreszcie młodzi będą musieli wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik. To dobrze zrobi naszej piłce i z pewnością wykreuje kilka gwiazd. Na pewno rozwiną się też talenty Angelo Ogbonny, Matti Destro. – uważa Angelo Di Livio, trener młodzieży w AS Romie.