Środa straconych szans w Premier League [WIDEO]
2014-04-16 23:16:31; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Manuel Pellegrini i Roberto Martinez w najgorszych koszmarach nie mogliby chyba przewidzieć, że z walki o mistrzostwo - jeden o to duże, drugi o to mniejsze - wypadną w środę, gdy będą grać z zespołami walczącymi o nic więcej, niż tylko utrzy
Premier League to jednak liga, w której jeden mecz zagrany na pół gwizdka rywale wykorzystują bezlitośnie. Chłopcy Pellegriniego, których zapamiętamy w tym sezonie za miażdżenie Manchesteru United czy Tottenhamu od pierwszych sekund, dzisiaj grali na stojąco. Chcieli zaprosić Sunderland na środowy obiadek u babci i tam po cichu oskubac ich z punktów. Nie przewidzieli, że podopieczni Gusa Poyeta nie tylko nie dadzą się oszukać, ale jeszcze jeden z nich wyjmie zza marynarki rewolwer i strzeli dwa razy. Zabójczo celnie.
Co prawda "Czarne Koty" nie zgarnęły po uderzeniach Connora Wickhama trzech punktów, bo słaniający się na nogach rywal zdołał jeszcze wyrównać (co za błąd Mannone, Rob Green byłby "dumny"), ale i tak praktycznie pozbawiły "The Citizens" szans na mistrzostwo Anglii. Outsider z 20. miejsca. Po prostu Premier League.
0:1 Fernandinho
1:1 Wickham
1:2 Wickham
2:2 Nasri
Do śmiechu nie może też być piłkarzom Evertonu. Wydawało się, że w tym meczu to Crystal Palace może sobie lekko pofolgować, bo właściwie to utrzymanie mają już niemal pewne, a o puchary nie powalczą. Nic bardziej mylnego. Piłkarze Tony'ego Pullisa, jak zresztą wcześniej jego Stoke, są rywalem dla czołówki potwornie niewdzięcznym. Kilka tygodni temu ograli Chelsea, teraz - ku ogromnej radości fanów Arsenalu - gryźli trawę na Goodison Park i powtórzyli to z "The Toffees". Miał być spokojny powrót na 4. miejsce, a teraz okazuje się, że Everton czeka pogoń za punktami i nerwowe spoglądanie na wyniki "Kanonierów". I czwarta ligowa wygrana z rzędu Palace.
0:1 Puncheon
0:2 Dann
1:2 Naismith
1:3 Jerome
2:3 Mirallas
A co o nadziejach Evertonu na Champions League po porażce ze swoim zespołem sądzi Tony Pulis?
***
Tabela Premier League na ten moment:
źródło: Livesports