Transferowa Liga Europy - wzmocnienia i osłabienia rywali Legii

Transferowa Liga Europy - wzmocnienia i osłabienia rywali Legii fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info | Transfermarkt

Koniec transferów w Europie to też czas na spojrzenie w lustro, ale też na kolejnych przeciwników. Kto uszczuplił portfel i sprawił, że należy się obawiać spotkania, a kto napchał sakiewkę kosztem osłabienia zespołu?

Zdecydowaliśmy się spojrzeć na sprawę pod kątem jesiennej gry Legii Warszawa w Lidze Europy. Jak wiemy, mistrzowie Polski zmierzą się z ukraińskim Metalistem Charków, tureckim Trabzonsporem i belgijskim Lokeren. 

Jeżeli kogoś interesują detale - pod tekstem znajdzie grafiki z portalu Transfermarkt, pokazujące wszystkie ruchy transferowe trzech ekip, z którymi Legia zmierzy się w Lidze Europy. Nie wklejamy ich do tekstu z prostej przyczyny - niejedna osoba pozwałaby nas za zepsute klawisze przewijania (ewentualnie rolkę w myszce) przy Trabzonsporze.
 
 METALIST CHARKÓW
 
Ze względu na napiętą sytuację na Ukrainie, mało kto chciał w ogóle do Metalista przychodzić. Klub zasilili więc na zasadzie wypożyczenia dwaj zawodnicy niechciani w Szachtarze Donieck, a jedynym transferem okazał się być prawy pomocnik Denys Kulakov. To jednak gość, który prochu już nie wymyśli. W kadrze zagrał 2 mecze, a ma na karku już 28 lat. Czyli - nawet na reprezentację był "za krótki". 
 
Kimś jednak trzeba było uzupełniać wyrwy, które powstały ze względu na odejście wielu ważnych graczy, którzy nie chcieli narażać swojego życia w Charkowie. Z sytuacji Metalista skorzystał chętnie Szachtar Donieck, pozyskując za 12 milionów euro duet Marlos-Marcio Azevedo. Blisko klubu z Doniecka był także Cleiton Xavier, jednak ostatecznie pozostał on w Metaliście. Z punktu widzenia Legii to zła wiadomość, bo rozgrywający z Brazylii nie schodzi raczej poniżej pewnego poziomu i na jego dokładnośc trener Igor Rakhaev może liczyć co spotkanie. 
 
Kolejnych ponad 15 milionów Metalist zarobił na Alejandro Gómezie, Willianie, Jonathanie Cristaldo, Sebastianie Blanco i Jose Sosie. Większość z nich odmówiła przyjazdu do Charkowa i trenowała bądź z którymś z byłych zespołów, bądź w ojczyźnie. Nie robiono więc problemów z ich odejściem. 
 
Więcej o ucieczkach z Charkowa (tekst sprzed dwumeczu z Ruchem Chorzów) przeczytasz tutaj: http://transfery.info/68991,exodus-z-charkowa-metalist-wcia-faworytem-ale-z-ogromnymi-problemami
 
 TRABZONSPOR SK
 
Numer 23. Od wczoraj kojarzy się nie tylko z filmem z Jimem Carreyem, ale także... z tureckim Trabzonsporem. Na 23 zamknęła się liczba zawodników, którzy zasilili latem rywala Legii wylosowanego z drugiego koszyka. Co ciekawe, niemal 45% sumy Trabzon odzyskał dzięki sprzedaży zawodników, z którymi nie wiązano przyszłości. Najwięcej dołożyły kluby azjatyckie - za Adriana Mierzejewskiego Al-Nasr zapłacił 3,2 miliona euro, a SH Greenland za Paulo Henrique - 4 miliony. Oprócz nich klub zarobił także na Olcanie Adinie (4 miliony euro - Galatasaray), Turgucie Sahinie (250 tysięcy euro - Kayserispor), Barisie Memisie (248 tysięcy euro - Erciyesspor), Abdullahu Karmilu (86 tysięcy euro - Adanaspor) oraz wypożyczonych - Gökhanie Karadenizie (100 tysięcy euro - Antalyaspor) i Canerze Osmanpasie (53 tysiące euro - Erciyesspor).
 
A kogo udało się pozyskać? Najdroższym piłkarzem okazał się wyceniony przez Spartak Moskwa na 6 milionów w europejskiej walucie Majeed Waris. Piłkarz, który znajdował się między innymi na celowniku Evertonu czy Ajaxu należy do największych gwiazd młodego pokolenia w Afryce, a w Rosji imponował skutecznością - w barwach szwedzkiego Hacken został nawet królem strzelców szwedzkiej ligi. W poprzednim sezonie występował wiosną w Valenciennes (9 goli i 5 asyst w 16 meczach!), dokad był wypożyczony ze Spartaka Moskwa (1 gol w 4 spotkaniach).
 
Waris będzie o miejsce na środku ataku rywalizował ze znanym z portugalskich boisk starym lisem, Óscarem Cardozo, a także Mustaphą Yatabare. 28-latkiem który w poprzednim sezonie w barwach 2. najmniej skutecznego zespołu Ligue 1, Guingamp, zdobył aż 11 bramek (prawie 1/3 dorobku EAG), a przy kolejnych 5 asystował.
 
Najbardziej znane nazwiska spośród pozostałych nabytków to choćby:
- uczestnik Ligi Mistrzów w barwach Milanu, Kevin Constant, 
- już bardzo doświadczony i ograny w wielu klubach, choć dopiero 29-letni były gracz Liverpoolu czy Monaco, Carl Medjani,-
- stoper rewelacji mistrzostw świata, reprezentacji Algierii, Essaid Belkalem,
- mający na swoim koncie ponad 70 spotkań w Bundeslidze i kupiony trzy lata temu za 5 milionów euro z Bayernu Mehmet Ekici,
- młodzi i piekielnie utalentowani tureccy skrzydłowi - Yusuf Erdogan, Sefa Yilmaz czy Serdar Gürler.
 
Więcej o rekordowym okienku transferowym Trabzonsporu przeczytasz tutaj: http://transfery.info/69777,rekordowe-okno-transferowe-trabzonsporu
 
 KSC LOKEREN
 
Lokeren plasuje się gdzieś pomiędzy Metalistem a Trabzonsporem. Fundusze belgijskiego klubu nijak się mają do tych, jakimi dysponuje Trabzonspor, ale też sytuacja nie jest tak opłakana jak w Charkowie, dokąd przychodzą tylko piłkarze, który wojna nie jest straszna. Czyli - sami desperaci.
 
Na pewno latem uległa osłabieniu siła rażenia Lokeren, co widać po wynikach w lidze - 6 meczów, 5 bramek strzelonych. Za to ledwie 4 stracone, co nakazuje myśleć, że defensywa ma się dobrze. Znajduje to odzwierciedlenie w transferach, bowiem o ile linia obronna pozostała w niezmienionym składzie, o tyle klub opuścili zawodnicy na wskroś ofensywni.
 
Najbardziej bolesna będzie oczywiście strata sprzedanego za 2,5 milione euro do Qatar FC Hamdiego Harbaoui. Środkowy pomocnik Lokeren słynął z ciągu na bramkę i w 41 meczach poprzedniego sezonu zdobył aż 24 gole! Najgroźniejszy był... jesienią, a więc w okresie, kiedy rozgrywane będą starcia z Legią. Pomiędzy trzecią a dwunastą kolejką Jupiler Pro League zdobył aż 11 bramek w 10 spotkaniach. 
 
Oprócz niego z klubem pożegnał się też Cedric Mitu i Djordje Despotović, jednak ciężko mówić o tym, by obaj mieli jakikolwiek wkład w grę zespołu. Mitu nie zagrał w poprzednim sezonie ani razu, natomiast Despotović - tylko czterokrotnie przywdziewał koszulkę meczową. 
 
Po stronie nowości - mieszanka narodowościowo-kulturowa. Ale czy szczególna wartość dodana? To akurat wątpliwe. Belg Cyriel Dessers to melodia przyszłości, Brazylijczyk Artur Henrique nie należał do podstawowych zawodników nawet w średnim bułgarskim Botewie Płowdiw, podobnie jak Macedończyk Besart Abdulrahimi w Hapoelu Tel Aviv i Senegalczyk Mbaye Leye w Zulte-Waregem. Jedynym wzmocnieniem, które wydaje się nosić znamiona prawdziwie wartościowego jest chyba transfer urodzonego w Kamerunie Belga, Evariste Ngoloka. 25-latek to defensywny pomocnik, jeden z kluczowych piłkarzy OH Leuven w poprzednich rozgrywkach. Na horyzoncie jednak nie widać żadnego gracza, mogącego zastąpić kogoś tak istotnego, jak Harbaoui.
 
***

Wszystkie transfery Metalista Charków (źródło: Transfermarkt):
 


Wszystkie transfery Trabzonsporu (źródło: Transfermarkt; uwaga: dużo przewijania!):



Wszystkie transfery Lokeren (źródło: Transfermarkt):

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Xabi Alonso zdecydował. Jeszcze dziś konferencja prasowa Xabi Alonso zdecydował. Jeszcze dziś konferencja prasowa L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję „Erik Expósito był jedną nogą w nowym klubie” „Erik Expósito był jedną nogą w nowym klubie” Waldemar Sobota ponownie w reprezentacji Polski? Była gwiazda Śląska Wrocław radzi sobie w nowej dyscyplinie Waldemar Sobota ponownie w reprezentacji Polski? Była gwiazda Śląska Wrocław radzi sobie w nowej dyscyplinie Napastnik odejdzie z Legii Warszawa?! Napastnik odejdzie z Legii Warszawa?! Transfery - Relacja na żywo [29/03/2024] Transfery - Relacja na żywo [29/03/2024] Xabi Alonso zaskoczy wszystkich?! Sensacyjna decyzja wisi w powietrzu Xabi Alonso zaskoczy wszystkich?! Sensacyjna decyzja wisi w powietrzu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy