Wielki finał - najlepsza defensywa mierzy się z perfekcyjnym atakiem
2014-07-13 16:42:54; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Dziś finał Mistrzostw Świata. Choć światowe media przypisały już zwycięstwo Niemcom, to Argentyna na pewno nie odda pucharu bez walki. Za kim przemawiają argumenty?
DLACZEGO WYGRAJĄ NIEMCY?
Niemcy postarają się o zdobycie czwartego tytułu Mistrza Świata, co pozwoli na dogonienie Włochów i zbliżenie się do Brazylijczyków, mających pięć zwycięstw. Do piłkarskiego raju brakuje im już tylko zwycięstwa z Argentyńczykami, wówczas będzie można ogłosić kolejne wielkie osiągnięcie myśli szkoleniowej naszych zachodnich sąsiadów. W końcu aż sześciu zawodników z wyjściowej jedenastki „Die Mannschaft” podczas mundialu stanowiło o sile reprezentacji U-21, która w 2009 roku sięgnęła po tytuł Mistrza Europy.
CIĄGŁOŚĆ LICZB
Znany slogan reklamowy mówi o niemieckiej precyzji, a dotychczas, jeśli ktoś zdobywał czwarty tytuł Mistrza Świata, dokonywał tego po 24 latach od trzeciego. Tylko dwa zespoły w historii wygrały dotychczas cztery lub więcej razy ten największy międzynarodowy turniej. Brazylijczycy zwyciężyli po raz czwarty w 1994, a Włosi w 2006; obie kadry po pięciu mundialach bez sukcesu.
GŁĘBIA SKŁADU
Każdy zespół marzy o ławce rezerwowych, którzy mogą przesądzać o wynikach spotkań. Niemcy mają na tym polu duże powody do radości. Mogą wpuścić do gry m.in. najlepszego strzelca w historii Mistrzostw Świata, czyli Miroslava Klosego. Pochodzący z Polski zawodnik już raz uratował naszych zachodnich sąsiadów, zdobywając bramkę wyrównującą w spotkaniu z Ghaną. Z kolei Andre Schürrle zdobył na tym mundialu trzy bramki w ciągu 155 minut, co daje mu pierwszą pozycję wśród najskuteczniejszych strzelców turnieju. 23-latek najpierw dał zwycięstwo w trudnym pojedynku z Algierią, a później strzelił szóstego i siódmego gola w pojedynku z Brazylijczykami.
NEUER
Nie ulega wątpliwości, że bez bramkarza Bayernu Monachium, Niemców mogłoby już nie być na tym turnieju. Golkiper „Die Mannschaft” uratował swój naród już w spotkaniu z Algierczykami, dzięki czemu o interwencjach bramkarzy przed polem karnym mówi się, że są „w stylu Manuela Neuera”. Kandydat FIFA do tytułu najlepszego piłkarza i bramkarza na świecie ma statystyki na poziomie 86% obronionych celnych strzałów w swoich wszystkich dotychczasowych występach na Mistrzostwach Świata. To najlepszy wynik spośród golkiperów, którzy rozegrali przynajmniej sześć spotkań w historii tego turnieju. Czy zatem zamienilibyście Sergio Romero na Manuela Neuera, mimo że Argentyńczyk wpuścił w tym roku o jedną bramkę mniej od Niemca?
DLACZEGO WYGRA ARGENTYNA?
Argentyna, by awansować do finału, potrzebowała rozegrania serii rzutów karnych z Holendrami. „Albicelestes” nie uchodzą za faworytów, ale może to im pomóc, bo zagrają bez zbędnego obciążenia psychicznego. W dodatku reprezentanci Ameryki Południowej również mają swoje argumenty.
OBRONA
Formacja obronna Argentyny zawsze miała opinię najsłabszej części zespołu, jednak na tym mundialu jest wprost przeciwnie, bowiem dopuściła do utraty tylko trzech bramek. To właśnie dzięki swoim tyłom, a nie tak reklamowanym napastnikom, „Albicelestes” awansowali do finału i mogą go wygrać. Obronę wspiera również Javier Mascherano, który był chyba najlepszym zawodnikiem w spotkaniu z Holendrami. Na światową gwiazdę lewej defensywy wyrasta Marcos Rojo, a na pozycji stoperów świetnie uzupełniają się Ezequiel Garay i Martín Demichelis. W dodatku drużyna z Ameryki Południowej nie straciła jeszcze bramki w fazie pucharowej.
W POSZUKIWANIU NOWEGO BOGA
Już tylko jednego zwycięstwa brakuje Leo Messiemu, by stać się oficjalnie najlepszym argentyńskim piłkarzem w historii i strącić z piedestału Diego Maradonę. Zawodnik z Barcelony osiągnął w swojej karierze największe sukcesy z klubem, a teraz chce dać najważniejszy tytuł Argentynie i nie myśli o niczym innym, o czym mówił w wywiadach przed i w trakcie mistrzostw. „La Pulga” ma za sobą słabszy sezon w lidze hiszpańskiej, jednak na mundialu potrafi odwracać losy spotkań w kluczowych momentach. Napastnik strzelił na tym turnieju już cztery gole i tworzy wiele szans swoim partnerom z drużyny, czym zasługuje na miano prawdziwego lidera Argentyńczyków.
AMERYKA POŁUDNIOWA
Europejski zespół nigdy nie wygrał Mistrzostw Świata rozgrywanych na kontynencie amerykańskim, gdzie zawsze ostatecznie górą okazywali się "miejscowi". W tym roku ponownie jeden z zespołów z Ameryki Południowej osiągnął finał turnieju. Kibice argentyńskiej reprezentacji będą podwójnie żądni zwycięstwa, bo finał rozgrywany jest u wielkiego rywala „Albicelestes” , w dodatku na słynnej, świętej Maracanie. Nie oznacza to jednak, że wszyscy Brazylijczycy opowiedzą się za Niemcami. Sam Neymar zapowiedział, że kibicuje Argentynie ze względu na kolegów z Barcelony - Messiego i Mascherano.