Zaraz ponownie wkroczą do akcji? TOP 14 bezrobotnych szkoleniowców
2017-01-05 16:03:38; Aktualizacja: 8 lat temuJedni pożegnali się z ostatnią pracą stosunkowo niedawno. Inni czekają na telefon nieco dłużej. Oto topowi szkoleniowcy, którzy w każdej chwili mogą wrócić na ławkę trenerską.
Bernd Schuster
Niemiecpozostaje bez pracy już od ponad dwóch lat, kiedy to pożegnał sięMálagą. Nie ma co ukrywać, w Andaluzji mu nie poszło. W sumiedrużyna zdobywała pod jego wodzą nieco ponad punkt na mecz. Niezmienia to jednak faktu, że niektórzy z chęcią zobaczyliby go zpowrotem na ławce. Ostatnio dość rzadko łączy się go z jakimiśklubami. Latem spekulowano tylko, że jest zainteresowany objęciemHull City, ale ostatecznie postawiono na Mike'a Phelana. 54-latek wewtorek stracił zresztą pracę.
Juande Ramos
Cołączy obu panów? Oczywiście „Królewscy” i nieudanaprzygoda z Málagą. 62-latek powrócił na Estadio La Rosaleda podłuższej przerwie, na co zdecydował się po pracy w Dnipro. Przezcztery lata wykonał na Ukrainie sporo dobrej roboty, a odszedłchwilę po zdobyciu wicemistrzostwa. Nie przełożyło się to jednakna pracę w ojczyźnie i po pięciu kolejnych spotkaniach bezwygranej w grudniu pożegnał się z Málagą.
ThomasSchaaf
Ponad40 lat, w tym 14 w roli szkoleniowca pierwszej drużyny zrobiłoswoje i szkoleniowiec z Manheim już zawsze będzie kojarzony zWerderem Brema. No i oczywiście mistrzostwem Niemiec z sezonu2003/2004. Po opuszczeniu Bremy Schaafowi wiedzie się jednakśrednio. Z Eintrachtem Frankfurt skończył jeszcze na dziewiątymmiejscu w lidze. Z Hannoveru zwolnili go po jednej wygranej w 11meczach.
AndréSchubert
W Mönchengladbach nigdy nie zapomną mu tego, cozrobił w drugiej części poprzedniego sezonu. Trener bezdoświadczenia na najwyższym szczeblu tchnął w Borussię nowegoducha. Drużyna zaczęła grać z polotem i ostatecznie zajęłaczwarte miejsce w tabeli Bundesligi. W tych rozgrywkach było jużgorzej. Schubert nie potrafił wyciągnąć zespołu z kryzysu i wkońcu się z nim pożegnał. Lada moment powinien jednak znaleźćpracę.
Marcelino
Jegoodejście z Villarrealu chwilę przed startem sezonu było ogromnymzaskoczeniem. Wszak 51-latek nauczył grać „Żółtą ŁódźPodwodną” ładnie dla oka, a przy tym nie zapomniał o zdobywaniupunktów. Poprzednie rozgrywki zakończył przecież na czwartymmiejscu w La Liga i półfinale Ligi Europy. Poszło ponoć o ostatnimecz poprzedniego sezonu, który miał zostać puszczony SportingowiGijón. Tak czy siak, Marcelino zasłużył na szansę w większymklubie. Ostatnio media widziały go w Premier League i Interze, gdzieswoją przystań odnalazł jednak Stefano Pioli.
Frankde Boer
A Włoch wszedł tam w buty De Boera, który samprzyszedł na Stadio Giuseppe Meazza po długiej i owocnej pracy wAjaksie. Zakończył ją w sumie z czterema tytułami mistrza Holandii.W Mediolanie od początku szło mu jednak pod górkę. I to zarównow Serie A, jak i Lidze Europy, z której „Nerazzurri” ostatecznieodpadli z hukiem. Już po zwolnieniu niektórzy widzieli go wGalatasaray i Swansea. Ofertę od „Łabędzi”, które szukałytrenera po zwolnieniu Boba Bradleya, sam miał jednak odrzucić.
Popularne
Marc Wilmots
Byłyzawodnik Schalke 04 i wieloletni reprezentant Belgii zaprowadził„Czerwone Diabły” z 54. na pierwsze miejsce w rankingu FIFA.Ćwierćfinał Euro 2016, w którym Belgowie przegrali zWalijczykami, był jednak wynikiem poniżej oczekiwań i federacjapostanowiła się z nim rozstać. Jesteśmy ciekawi, jak w dłuższejperspektywie 47-latek poradziłby sobie w dobrym europejskim klubie.
Marcelo Bielsa
Siedem lat, trzy, dwa,rok, kilkadziesiąt godzin... Argentyńczyk systematycznie skracaswoje pobyty w kolejnych miejscach pracy i trochę obawiamy się, jakto będzie następnym razem, ale mimo wszystko brakuje go na ławce.Po nieprzyjemnej przygodzie z Lazio, którego włodarze mieli niedotrzymać transferowych obietnic, „El Loco” łączony był jużm.in. z reprezentacją Meksyku, Lille oraz powrotem do Newell's OldBoys. Coś czujemy, że 61-latek jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Cesare Prandelli
Tomiała być piękna historia... Prandelli wydawał się idealnymkandydatem do wyciągnięcia Valencii z kryzysu. Pierwszespotkanie z Gijón (2:1) tylko to potwierdziło. Później byłojednak gorzej. Lekiem na całe zło miały okazać się zimowewzmocnienia, jednak włodarze Valencii zabawili się w działaczyLazio i okazali się niezbyt słowni, o czym więcej możecieprzeczytać TUTAJ iTUTAJ.Dosłownie chwilę po dymisji Prandelli zaczął być łączony zpowrotem do Fiorentiny.
FabioCapello
Za niedługominie 10 lat, odkąd Włoch porzucił pracę w piłce klubowej. Kilkamiesięcy po opuszczeniu Realu rozpoczął wtedy przygodę zreprezentacją Anglii. Sukcesów - brak. Podobnie można zresztąpodsumować jego współpracę z rosyjską kadrą. Nasi wschodnisąsiedzi, oferując gigantyczne zarobki, spodziewali się o wielewięcej. Koniec końców, Włoch nie został przewidziany do misji„mundial 2018”.
Laurent Blanc
Trzyletniąpracę z Paris Saint-Germain zakończył z trzema mistrzostwami itaką samą liczbą ćwierćfinałów w Lidze Mistrzów na koncie.Jak powiedział właściciel paryskiego klubu, Nasser Al-Khelaifi,zmiana była podyktowana właśnie chęcią podboju Europy, co zBlankiem na pokładzie podobno było niemożliwe. Czas pokaże, czy miał rację.Sam Blanc obecnie raczej nie wyrywa się do nowej pracy.Niedawno, podobnie jak Marcelino, był jednym z kandydatów doobjęcia Interu. Zdaniem hiszpańskich mediów w bliższej lubdalszej przyszłości miałby zostać nowym opiekunem Barcelony.
Roberto Mancini
Sporo tego Interu... - Nigdynie idź tam, gdzie szło ci dobrze, ponieważ może być tylkosłabiej - przyznał kilka miesięcy temu Mancini. Faktycznie, jegodruga mediolańska przygoda była gorsza od tej pierwszej, którązakończył z trzema tytułami mistrzowskimi. Oczywiście dysponowałwtedy lepszymi piłkarzami, co miało odzwierciedlenie choćby w tym,że nie potrafił dogadać się teraz z działaczami w kwestiitransferów. Spekulacje dotyczące jego osoby dość mocno ostatnioewoluowały, bo po West Hamie pojawiło się PSG. Włoch zdradziłjednak, że nikt z Paryża się z nim jeszcze oficjalnie nie kontaktował.
Louisvan Gaal
Z przenosinamido stolicy Francji łączy się też Van Gaala, który pozostaje bezpracy od ponad pół roku. Pomóc w tym miałaby osoba dyrektora PSG,Patricka Kluiverta, który jest podobno wielkim zwolennikiemzatrudnienia swojego rodaka. Zobaczymy, jak to się skończy, bo Emerypóki co trzyma się jeszcze swojej posady. Jedno jest pewne, jeśliVan Gaal, który był również bliski objęcia reprezentacji Belgii,przejdzie do Paryża, będzie musiał zmierzyć się z widmem swoichtransferów do United. We Francji będzie miał przecież więcej pieniędzy.
Guus Hiddink
Coprawda nieco rzadziej, ale nazwisko jeszcze bardziej doświadczonegoHolendra również przewija się w kontekście PSG. Hiddinkwielokrotnie udowadniał, że potrafi wyciskać z drużyn to, conajlepsze. Podobnie jak Capello, ma już na karku 70 wiosen, ale niejest powiedziane, że nie stać go jeszcze na jakiś spektakularnysukces.