Marca: Ramos musi zrobić to samo, co przed rokiem Ronaldo

Chociaż Florentino Pérez uspokaja kibiców Realu Madryt, mówiąc, że nie zgodzi się na odejście Sergio Ramosa, w rzeczywistości ma oczekiwać od swojego kapitana jasnych deklaracji.

W lutym 2018 roku Cristiano Ronaldo spotkał się z prezesem „Królewskich” i oświadczył mu, że chce odejść. Wówczas miał usłyszeć, że jeśli wpłynie za niego oferta, która zadowoli wszystkie ze stron, Real Madryt zezwoli mu na zmianę klubu. Pół roku później Jorge Mendes zapukał do biura Florentino Péreza z propozycją Juventusu. Reszta tej historii jest dobrze znana nam wszystkim.

„Marca” informuje, że w podobnej sytuacji znajduje się obecnie Sergio Ramos. 33-latek przekazał, że otrzymał ofertę z Chin, lecz w rzeczywistości do klubu nie wpłynęła żadna oficjalna propozycja. Jeśli jednak się to zmieni, a gracz będzie nalegał na jej akceptację, „Królewscy” spróbują wypracować porozumienie.

Tym samym przed Sergio Ramosem kluczowe spotkanie, po którym jego przyszłość będzie praktycznie jasna. Albo zdecyduje się on na pozostanie w stolicy Hiszpanii, albo postanowi poszukać szczęścia gdzieś indziej. Wówczas „Los Blancos” będą musieli przygotować się na odbiór wielu faksów z innych klubów, bowiem poza przedstawicielami chińskiej ekstraklasy, sytuację 163-krotnego reprezentanta „La Furia Roja” śledzi wiele możnych klubów ze Starego Kontynentu. Na liście tej znajduje się m.in. Juventus.

33-latek na Santiago Bernabéu trafił latem 2005 roku. Od tego czasu wygrał 20 trofeów, w tym cztery puchary Ligi Mistrzów.