OFICJALNIE: Loftus-Cheek zostaje w Chelsea

Środkowy pomocnik był jednym z najważniejszych graczy w układance Maurizio Sarriego. Włoch zaufał mu na tyle, że 23-latek pomimo dużej konkurencji na swojej pozycji wystąpił w 40 spotkaniach. Obecność na boisku zaznaczył dziesięcioma trafieniami i pięcioma kluczowymi podaniami.

Pech chciał, że tuż przed finałem Ligi Europy Anglikowi przytrafiła się kontuzja ścięgna Achillesa lewej nogi. Tym samym przegapił on najważniejszy mecz w sezonie, a obecnie pozostaje pozą grą do połowy grudnia.

Nie zważając na to dyrekcja klubu postanowiła zaproponować rosłemu zawodnikowi nowy kontrakt, na co ten zareagował uśmiechem. Tym samym obie strony doszły do porozumienia, a ich współpraca finalnie ma potrwać co najmniej do 30 czerwca 2024 roku.

– Jestem bardzo szczęśliwy, mogąc zostać w Chelsea na kolejne pięć sezonów. To miejsce, w którym dorastałem i mam nadzieję, że nasza współpraca potrwa jeszcze wiele lat – powiedział Ruben Loftus-Cheek. 

Przypomnijmy, że na „The Blues” ciąży zakaz transferowy, zatem Frank Lampard musi zadowolić się jedynie piłkarzami obecnej kadry.