12-latek oszukał piłkarską Polskę?! Uwierzył mu nawet Zbigniew Boniek

2024-12-05 10:34:08; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
12-latek oszukał piłkarską Polskę?! Uwierzył mu nawet Zbigniew Boniek Fot. FotoPyK
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: MKS Olimpia Koło | Sebastian Kalinowski | X | codziennypoznan.pl

W ostatnich dniach głośno zrobiło się o 12-latku, który na poznańskim jarmarku sprzedaje ciasteczka, by uzbierać pieniądze na wyjazd na obóz piłkarski. Sprawa trafiła nawet do Zbigniewa Bońka czy Macieja Henszela. Poruszającą historia najprawdopodobniej nie jest jednak prawdziwa.

Historia 12-latka, który od piątku do niedzieli do późna siedzi na poznańskim jarmarku świątecznym na placu Wolności i sprzedaje ciasteczka, aby uzbierać pieniądze na wyjazd ze swoim klubem na obóz piłkarski do Zakopanego, poruszyła wielu internautów.

Sprawa trafiła nawet do Zbigniewa Bońka, który zachęcał do wsparcia młodego sportowca.

„Hej poznaniacy, chłopak nie chce prezentu, tylko uczciwie zarobić na obóz, pomóżcie i skrzyknijcie się. Liczę na was, młody na to zasługuje” - apelował były prezes PZPN.

Na akcję zareagował także rzecznik prasowy Lecha Poznań, którego fanem miał być 12-latek, Maciej Henszel.

„Świetna postawa młodego człowieka. Już dziś zapraszamy go z rodziną na pierwszy mecz w rundzie wiosennej w Poznaniu, działamy w tym temacie już. A w najbliższy weekend odwiedzimy go na Placu Wolności z małą niespodzianką” - napisał rzecznik „Kolejorza”.

Sprawa przybrała jednak nieoczekiwany obrót, a postawa 12-latka jednak wcale nie okazuje się taka „świetna” i raczej daleko w tym przypadku do uczciwego zarobku. Chłopak miał należeć do MKS-u Olimpia Koło tylko problem w tym, że klub temu zaprzecza.

„Oświadczenie Sebastiana Kalinowskiego prezesa Miejskiego Klubu Sportowego Olimpia Koło ws. zbiórki pieniędzy na obóz dla 12-letniego Kuby

Inspirują nas własne inicjatywy dzieci i kibicujemy takowym przedsięwzięciom, jednakże zaprzeczamy przynależności klubowej Kuby do naszego stowarzyszenia. W tym roku żadna z grup nie jedzie na obóz do Zakopanego co więcej, żaden trener nie rozpoznaje chłopca, który uczestniczyłby w zajęciach organizowanych przez MKS Olimpię Koło. Prosimy o wyrozumiałość i ustalenie personaliów dziecka, ponieważ takie działania mogą w przyszłości źle wpływać na wizerunek innych Klubów.

Z poważaniem,

Prezes Zarządu MKS Olimpia Koło

Sebastian Kalinowski” - brzmi oświadczenie klubu zamieszczone na Facebooku.

„Rozpętała się wielka burza po artykule wyemitowanym w głosie wielkopolskim. Niestety pomimo usilnych prób kontaktu z autorem panem redaktorem Bartłomiejem K. Sprawy nijak się mają do rzeczywistości. Do administratora naszej strony zgłaszały się osoby prywatne, które w całości oferowały pokrycie kosztów obozu. Jesteśmy małym klubem, ale społeczeństwo jest bardzo wrażliwe i chętne do pomocy. Dlatego moja frustracja rośnie z każdym dniem, ponieważ osoba podszywająca się w celu zarobkowania nie jest szczera! Pytam, w jakim celu wymyślony scenariusz do opowieści ma służyć? Sam mogę przelać pieniążki dla chłopca spełniającego marzenia, którego jest wyjazd na obóz, ale zapytam, po co te kłamstwa?” - dodał w komentarzu prezes Olimpii.