Ernest Muçi przeniósł się z Legii Warszawa do Beşiktaşu w ramach zimowego okna transferowego za 10 milionów euro. Albańczyk został tym samym najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii klubu ze stolicy naszego kraju.
W barwach tureckiej ekipy rozegrał na razie siedem meczów, w tym sześć w tamtejszej ekstraklasie. Strzelił dwa gole - w starciach z İstanbulsporem oraz Antalyasporem.
Na jego temat wypowiedział się prezydent „Orłów” Hasan Arat.
- Klub z Europy złożył ofertę za Ernesta Muçiego w wysokości 20 milionów euro, jednak ją odrzuciłem. To zawodnik z wielkim potencjałem i chcemy, żeby został z nami na przyszły sezon - zacytował słowa działacza „Fotomaç”.
W tekście powyższego źródła padła sugestia, że graczem cały czas może być zainteresowana Aston Villa, której jeszcze jako piłkarz Legii strzelił trzy gole w dwóch spotkaniach Ligi Konferencji Europy.
23-letni Muçi jak najbardziej ma potencjał sprzedażowy, ale powyższe doniesienia jak wiele płynących z Turcji trzeba traktować z dystansem. Głównie dlatego, że zawodnik dopiero co trafił nad Bosfor.
Wokół samego transferu Albańczyka wyrosła wcześniej legenda o zaangażowaniu w niego prezydenta naszego kraju Andrzeja Dudy powstała na bazie słów wiceprezesa Beşiktaşu Hüseyina Yücela. Rozrosła się do takich rozmiarów, że warszawski klub opublikował komunikat dementujący to.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
