Mimo problemów ze zdrowiem i licznych zabiegów, jakie w zeszłym roku przeszedł Abidal (przeszczep wątroby), wiele klubów widziałoby we Francuzie wzmocnienie swojego zespołu.
Zainteresowane sprowadzeniem doświadczonego obrońcy są przede wszystkim kluby z francuskiej Lique 1. Éric Abidal miałby trafić do jednego z trzech klubów. Mowa o Paris Saint-Germain, Lyonie i AS Monaco. Do drużyny z księstwa mógłby przenieść się prawdopodobnie razem z Victorem Valdesem, który również znalazł się na celowniku właściciela klubu, Dmitrija Rybołowlewa.
W ostatnich tygodniach pojawiła się jednak informacja, mówiąca o zainteresowaniu Abidalem ze strony klubów z Kataru. Francuz nie tylko mógłby liczyć na wysokie wynagrodzenie, ale nie grałby pod presją, tak jak to zapewne będzie miało miejsce w przypadku wyboru klubu europejskiego. Poza tym na korzyść katarskich zespołów przemawia również wysoki poziom życia, wygoda oraz warunki atmosferyczne (temperatura w Katarze nie spada poniżej 20 stopni Celsjusza).
Sam Abidal twierdzi, że nie zamierza wybierać się na piłkarską emeryturę, gdyż jego celem jest występ w reprezentacji Francji na Mistrzostwach świata w 2014 roku. Możliwe, że już jutro dowiemy się, jaki będzie następny klub Francuza, ponieważ weźmie on udział w konferencji prasowej razem z prezydentem FC Barcelony, Sandro Rosellem oraz dyrektorem sportowym, Andonim Zubizarretą.