Scamacca zapracował na transfer do Premier League swoją udaną minioną kampanią w rodzimych rozgrywkach. Wówczas snajper Sassuolo zdobył w Serie A 16 bramek, stając się szóstym najlepszym strzelcem ligi. To wystarczyło, by West Ham zapłacił za niego niespełna 40 milionów euro.
Niestety, urodzony w Rzymie napastnik nie potrafił przenieść tej formy na angielskie boiska. Jego debiutancki sezon w koszulce „Młotów” należy uznać za rozczarowanie. Z pewnością Włoch nie trafił na najlepszy czas klubu, gdyż ten, mimo wielkich aspiracji, okupuje odległe 15. miejsce w tabeli.
Scamacca ma na koncie łącznie osiem trafień, z czego tylko trzy w Premier League. Dodatkowo nie zanotował żadnej asysty.
Dopełnienie tego nieudanego początku stanowi poważna kontuzja kolana, której nabawił się na początku kwietnia. Z jej powodu 11-krotny reprezentant Italii opuścił już 16 spotkań.
Zarząd „Młotów” wyraża zaniepokojenie sytuacją adepta akademii Lazio i AS Romy. Na Queen Elizabeth Olympic Park nie zamierzają jeszcze z niego rezygnować, aczkolwiek zdają sobie sprawę, że ten nie zaaklimatyzował się odpowiednio w nowym otoczeniu. Zanim padnie decyzja o definitywnym rozstaniu, dostanie szansę na wypożyczeniu, a przynajmniej taki jest plan.
W nabraniu regularności może mu pomóc AC Milan, zainteresowany nim od pewnego czasu. Scamacca mógłby stanowić alternatywę dla Oliviera Giroud i przy okazji nabrać przy Francuzie nieco doświadczenia.
„La Gazzetta dello Sport” przekonuje, że przedstawiciele klubu z Lombardii rozpoczęli już pierwsze rozmowy w sprawie czasowego transferu.
Na ten moment wydaje się, że West Ham nie chciałby zawierać w porozumieniu opcji ewentualnego wykupu.