Afera płacowa w Turcji. Zawodnik ucieka do ojczyzny, klub wkracza na drogę sądową [OFICJALNIE]

2025-11-27 21:21:35; Aktualizacja: 50 minut temu
Afera płacowa w Turcji. Zawodnik ucieka do ojczyzny, klub wkracza na drogę sądową [OFICJALNIE] Fot. Shutterstock
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Luan Campos [Instagram] | Sivasspor [Instagram]

Luan Campos, zawodnik Sivassporu, poinformował o rozwiązaniu kontraktu z powodu braku terminowych wypłat. Klub zaprzecza jednak, jakoby miał jakiekolwiek zaległości wobec piłkarza. Sprawą zajmie się sąd.

Luan Campos trafił do Sivassporu w letnim oknie transferowym z brazylijskiego América Mineiro. Od tego czasu skrzydłowy zaliczył jedenaście występów, które okrasił zdobytą bramką oraz asystą. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie mu już dane poprawić tego dorobku.

W środę wieczorem 23-latek przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych wieści o rozwiązaniu umowy z dotychczasowym pracodawcą. 

„Chciałbym wyjaśnić moją sytuację. Po ponad dwóch miesiącach bez otrzymania pensji musiałem zerwać kontrakt. Decyzja ta została podjęta po poinformowaniu klubu i wyznaczeniu wymaganego terminu na rozstrzygnięcie zaległych płatności.

Niestety z powodu braku wypłaty wynagrodzenia natychmiast wracam do Brazylii. Dziękuję kibicom za wsparcie i okazany szacunek podczas mojego pobytu” - napisał.

Sęk w tym, że w opozycji do słów atakującego stanął turecki klub. Zdaniem Sivassporu, piłkarz nie miał żadnych podstaw do przedwczesnego rozwiązania kontraktu.

„W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że piłkarz Luan Campos za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o nieotrzymaniu wynagrodzenia za dwa miesiące i w związku z tym zerwał kontrakt.

Pragniemy podkreślić, że między naszym klubem a zawodnikiem nie istnieje żadne zaległe wynagrodzenie, jak sugerowano. Dodatkowo w procesie rozwiązywania umowy piłkarz nie przestrzegał obowiązujących przepisów prawnych.

W związku z tym dokonane przez niego wypowiedzenie kontraktu nie jest prawnie uzasadnione i nie opiera się na prawomocnej podstawie.

W celu ochrony praw i interesów klubu, poinformowaliśmy odpowiednie organy o podjęciu niezbędnych działań prawnych wobec zawodnika” - czytamy.

Sprawa rozstrzygnie się w sądzie.