Angielska środa popielcowa
2013-03-14 00:23:20; Aktualizacja: 11 lat temuTak dramatycznego wieczoru w piłkarskiej Lidze Mistrzów już dawno nie było na wyspach. Angielskie serce biło do ostatniej sekundy meczu. Stanęło...
Największy nieudacznik wielkiej czwórki Premier League (Manchester United, Chelsea Londyn, FC Liverpool, Arsenal Londyn) Londyński Arsenal, jako ostatni bronił honoru angielskiej piłki w Lidze Mistrzów. Pomimo skutecznego naporu na bramkę Bayernu, "Kanonierzy" wypadli za burtę wraz z całym swoim arsenałem z Wengerem na czele. Niuchający co raz za trofeum jak nie w kraju, to w Europie piłkarze Arsenalu ostatni raz wznosili jakikolwiek kawałek metalu w 2005 roku. Wówczas "Kanonierzy" w składzie z Henrym, Piresem oraz Vieirą zdobyli ostatni Puchar Anglii w historii Arsenalu. Ba, ostatnie trofeum jakie zespół z Emirates Stadium wznosił w geście tryumfu.
Od tamtej pory w północnym Londynie nastał czas posuchy, a jakiekolwiek próby zdobycia kilkunastokilogramowego kawałka metalu kończyły sie jego ewentualnym liźnięciem. W 2006 roku, kwadrans przed końcem finałowego meczu z Barceloną, Arsenal czuł się zwycięzcą Ligi Mistrzów. Każdy z piłkarzy po kolei czuł wielki puchar w swoich dłoniach. Zbyt mocno i ten wymarzony puchar ich wgniótł w ziemie, dzięki czemu po golach Eto'o i Larssona "Duma Katalonii" zwyciężyła w finałowym meczu na Stade De France i sprzątnęła Arsenalowi trofeum sprzed nosa.
"Kanonierzy" poszczą również w kraju, gdzie systematycznie smakują porażki w momentach, gdy do sukcesu brakuje tak niewiele. Co prawda w finale Pucharu Ligi w 2008 roku ich rywalem była Chelsea Londyn (Arsenal przegrał 1:2), więc jeszcze jakoś można przymknąć na to oko. Jednak ciężko ich usprawiedliwiać za porażkę w decydującym spotkaniu o to trofeum w 2011 roku z Birmingham City. Wówczas podopieczni Wengera na własne życzenie oddali puchar w ręce skromnych przybyszów z zaplecza angielskiej Premier League, tracąc druga bramkę w 89 minucie gry po koszmarnym błędzie Kościelnego.
Niebywałe, że taki zespół jak Arsenal miał utrzymać byt angielskiej piłki w najlepszej piłkarskiej lidze w Europie. Drużyna pozbawiona gwiazd (Van Persie sprzedany do Manchesteru United latem 2012 roku), bazująca na młodzieży i ubogim ambicjonalnie trenerze, do znudzenia przypomina tonący statek, za którym ciągnie się cały angielski futbol. Czyżby dramatyczna sytuacja Arsenalu miała symbolizować upadek piłki noznej w Anglii?
Brak angielskich zespołów w ćwierćfinale Ligi Mistrzów jest pierwszym takim przypadkiem od 1995 roku. Wówczas jedyny przedstawiciel Premier League, Blackburn Rovers, został wyeliminowany w fazie grupowej, przegrywając nawet z warszawską Legią. Niedawno brak Manchesteru, Chelsea czy innego Liverpoolu w półfinale tych elitarnych rozgrywek traktowano jako dramat. Więc jak nazwać to co się stało w tym momencie?
Gdy w 2010 roku w zestawie półfinałowych par zabrakło Manchesteru United, wróżono angielskim klubom degradacje w rankingu europejskich poteg. W końcu wywróżono.