Antonio Conte łączony nie tylko z Manchesterem United. Następny klub z Premier League zaczyna myśleć o jego zatrudnieniu

2021-10-31 12:21:23; Aktualizacja: 3 lata temu
Antonio Conte łączony nie tylko z Manchesterem United. Następny klub z Premier League zaczyna myśleć o jego zatrudnieniu Fot. LiveMedia / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Alfredo Pedullà

Antonio Conte znalazł się ponownie w kręgu zainteresowań Tottenhamu - przekonuje Alfredo Pedullà.

W ostatnich dniach zrobiło się stosunkowo głośnio o bezrobotnym włoskim szkoleniowcu w związku z pojawieniem się pomysłu zatrudnienia go przez Manchester United w miejsce Ole Gunnara Solskjæra.

Sam 52-latek podkreślał w przeszłości wielokrotnie, że przejmowanie zespołu w trakcie sezonu nie leży w jego interesie, ale w przypadku „Czerwonych Diabłów” miał zrobić wyjątek i wyrazić gotowość do podjęcia ewentualnych rozmów z przedstawicielami drużyny z Old Trafford.

Ci na razie nie palą się do tego i dali Norwegowi szansę na wyciągnięcia zespołu z kryzysu, który może pozbawić ich szansy walki o mistrzostwo Anglii czy zdobycie Ligi Mistrzów.

Pierwszy z meczów ostatniej szansy dla 48-latka wypadł dla niego rewelacyjnie, ponieważ prowadzony przez niego Manchester United pokonał na wyjeździe Tottenham (3:0).

Ten wynik sprawił, że teraz w trudnej sytuacji znalazł się jego rywal w osobie Nuno Espírito Santo. Portugalczyk objął stosunkowo późno stery nad „Kogutami”, ponieważ te celowały początkowo w zatrudnienie innych szkoleniowców i teraz zaczynają zastanawiać się nad dokonaniem kolejnej zmiany na stanowisku menedżera z uwagi na słabszą grę oraz wyniki osiągane przez londyński klub w ostatnim czasie.

Alfredo Pedullà uważa, że jeżeli dojdzie do zwolnienia 47-latka, to wówczas jednym z faworytów do przejęcia angielskiego zespołu będzie... Antonio Conte.

Włoch rozmawiał już z Tottenhamem przed rozpoczęciem trwających rozgrywek, ale wówczas nie doszedł z nim do porozumienia, ponieważ zespół nie chciał spełnić jego wszystkich kluczowych żądań.

Potem po zatrudnieniu Fabio Paraticiego jako dyrektora sportowego temat zatrudnienia 52-latka ucichł, bo obaj panowie poróżnili się swego czasu w Juventusie, co doprowadziło do rozwiązania umowy przez włoskiego trenera.

„Koguty” spadły na ósme miejsce w tabeli po ostatniej porażce i tracą dziesięć punktów do prowadzącej Chelsea oraz tylko dwa do strefy gwarantującej udział w Lidze Mistrzów.