Brazylijski gwiazdor wrócił ze zgrupowania „Canarinhos” kontuzjowany. Po raz pierwszy w karierze 31-latek uszkodził kolano - lekarze zdiagnozowali zerwane więzadło krzyżowe przednie oraz uraz łąkotki. Skrzydłowego czeka operacja i długotrwała pauza.
Jak wyliczył ekspert do spraw prawa sportowego, gdyby Neymar nie był zdolny do gry przez rok, Al-Hilal zgarnęłoby 7,5 miliona euro. Przy dłuższej przerwie Saudyjczycy nie otrzymają ani jednego euro więcej.
To grosze przy tym, ile lider tabeli Saudi Pro League wydał na transfer piłkarza. Mowa o kwocie 90 milionów euro, do której dochodzi gigantyczna pensja.
Aurelio De Laurentiis uważa, że potrzebna jest rewolucja w przepisach FIFA.
– Od 2013 roku do dnia dzisiejszego zebraliśmy około czterech milionów euro odszkodowania za udział naszych zawodników w meczach reprezentacji narodowej, podczas gdy zawsze powoływanych było więcej niż dziesięciu graczy. To nie jest dobre, moim zdaniem 32-latkowie nie powinni grać w reprezentacji, ale 28-latkowie też nie. A może nawet naturalizowani Włosi. Dziś mamy bardzo silnych zawodników już w wieku 18 lat: ale jeśli nie pozwolimy im grać, jak mają zostać mistrzami? Nie chcę reprezentacji do lat 21 czy 19, które są mało widoczne na arenie międzynarodowej, a przez to mniej wartościowe. Chcę jednej drużyny narodowej ze wszystkimi młodymi zawodnikami w wieku maksymalnie 22 lat – stwierdził.
– Wybór powinien być pozostawiony klubowi, aby mógł wysłać powołanego zawodnika do reprezentacji narodowej lub nie. Możliwość odmowy, jeśli jest to na przykład mecz towarzyski. Gdy klub płaci piłkarzowi 50 milionów, a on wraca kontuzjowany, klub powinien dostać rekompensatę za każdy dzień jego nieobecności. Pomyślmy o Neymarze... – zaproponował.
Neymar to jeden z wielu graczy, którzy latem wybrali występy w Arabii Saudyjskiej. Karim Benzema, Sadio Mané czy Marcelo Brozović zostali skuszeni lukratywnymi kontraktami.