Autokar Aston Villi zaatakowany w drodze powrotnej po meczu z Burnley

Autokar z piłkarzami i sztabem Aston Villi został zaatakowany przez nieznanych sprawców w drodze powrotnej po wygranym spotkaniu z Burnley (3:1).

Ekipa z Birmingham zaprezentowała się z dobrej strony w wyjazdowym starciu z beniaminkiem Premier League i przy dużym udziale Matty'ego Casha, autora dwóch trafień, mogła w dobrych humorach wracać do domu po niedzielnym pojedynku.

Niestety w trakcie przejazdu autostradą M65 przy zjeździe na węźle 10 niezidentyfikowany osobnik lub osobnicy rzucili z kładki cegłę, która trafiła w przednią szybę autokaru Aston Villi.

Na szczęście ten groźny incydent nie doprowadził do poważnego wypadku, ani odniesienia obrażeń przez kierowcę czy jednego z pasażerów.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Kibice Lecha Poznań chcą tego transferu. Zimowy priorytet

Next

Niemniej jednak policja hrabstwa Lancashire wystosowała apel do świadków zdarzenia o przesłanie nagrań z kamer samochodowych w celu pomocy przy identyfikacji sprawców tego zdarzenia.

„Zwracamy się z prośbą o przesłanie nagrań z kamer samochodowych lub przekazania jakichkolwiek innych informacji po tym, jak cegła rzucona z kładki trafiła w autobus drużyny Aston Villa, gdy ten jechał autostradą. Kładka znajduje się przy zjeździe na węźle 10 autostrady M65. Spowodowało to pewne uszkodzenia pojazdu, ponieważ obiekt uderzył w przednią szybę, ale na szczęście nikt nie został ranny. Mogło być jednak znacznie gorzej i oczywiście nie będziemy tolerować osób, które w ten sposób narażają kierowców na niebezpieczeństwo” - napisano.

Swoje oburzenie tym niebezpiecznym incydentem wyraziło także Burnley, które ze swojej strony też dołoży wszelkich starań, by złapać sprawę lub sprawców ataku na autokar przeciwnika.

„Burnley jest zasmucone i przerażone po otrzymaniu informacji o ataku na autobus drużyny Aston Villi na węźle 10 autostrady M65 po dzisiejszym meczu. Po rozmowie z Villą z ulgą dowiedzieliśmy się, że nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Zdecydowanie potępiamy takie zachowanie i będziemy wspierać policję Lancashire w jej wysiłkach mających na celu ustalenie sprawcy” - czytamy.