Bartłomiej Wdowik – król-elekt strzelców Ekstraklasy wśród obrońców. Zdążył już zawstydzić Filipa Mladenovicia

Bartłomiej Wdowik – król-elekt strzelców Ekstraklasy wśród obrońców. Zdążył już zawstydzić Filipa Mladenovicia fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski
Źródło: Transfery.info

Bartłomiej Wdowik to bez wątpienia największy fenomen z naszego kraju, jakiego doświadczają obserwatorzy Ekstraklasy. Boczny obrońca ma już osiem goli – więcej niż jakikolwiek inny zawodnik z jego formacji w tym stuleciu w jednym sezonie.

Polska ma swojego Jamesa Warda-Prowse'a. Obu panów w kontekście piłkarskim na ten moment różnią wyłącznie pozycje. Anglik to klasyczny środkowy pomocnik.

23-latek chyba musiał po nocach oglądać materiały wideo ze stałymi fragmentami w wykonaniu gracza West Hamu United. W bieżącej kampanii, oprócz dwóch asyst, zanotował aż osiem trafień, co po prostu nie mieści się w głowie, jeśli spojrzymy na liczbę rozegranych kolejek (14!).

Każde uderzenie skierowane do siatki rywala było dopieszczone ze stojącej piłki – czterokrotnie bezpośrednio z rzutu wolnego, trzy razy z „jedenastki”, a raz strzelił nawet... gola „olimpijskiego”.

W piątkowy wieczór zaliczył dublet przeciwko Stali Mielec.

Dziś bez wahania Wdowika można określić najskuteczniejszym zdobywcą bramek wśród obrońców. Panuje też przekonanie graniczące z pewnością, że wychowanek Ruchu Chorzów wyśrubuje dwucyfrówkę.

Na dziś gracz bocznej formacji już przeszedł do historii. Jego cyfra na liczniku jest rekordowa, spychając z piedestału Filipa Mladenovicia (formalnie wahadłowy), ale również Marcelo (środkowy obrońca Wisły Kraków z sezonu 2009/2010), Adama Mójtę (2015/2016 w Podbeskidziu Bielsko-Białą) czy Mateusza Wieteskę (2017/2018 w Górniku Zabrze).

Całe trio łączy „siódemka”.

Wracając do samego Wdowika, w ogólnej klasyfikacji strzelców dzieli na ten moment drugie miejsce z Pedro Henrique. Na pozycji lidera zasiada Erik Expósito (11).

Nie należy mieć cienia wątpliwości, że podlaski specjalista od stałych fragmentów ponownie otrzyma powołanie od Michała Probierza. W reprezentacji Polski nie zdążył jeszcze zadebiutować, ale ten moment powinien się wydarzyć w ostatnim meczu eliminacyjnym do EURO 2024 z Czechami lub towarzyskim z Łotwą.

***

Michał Probierz zaciera ręce. Dublet reprezentanta Polski i pewne zwycięstwo Jagiellonii Białystok [WIDEO]

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy