Bayern Monachium dopiął swego. Przyśpieszony transfer skrzydłowego

Dłuższa absencja Kinsgleya Comana skłoniła władze „Bawarczyków” do powrotu na rynek w celu załatania powstałej na skrzydle dziury.

Jednocześnie nie miały one zbyt wiele czasu na wytypowanie wartościowego kandydata do zastąpienia kontuzjowanego Francuza. Dlatego zwróciły się z zapytaniem do Granady o przyśpieszenie transferu Bryana Zaragozy, który miał formalnie dołączyć do Bayernu Monachium latem 2024 roku za 13 milionów euro.

Początkowo zespół walczący o utrzymanie w LaLidze nie chciał w ogóle słyszeć o pozbyciu się swojego najlepszego zawodnika w bieżących rozgrywkach.

Ten zapragnął jednak skorzystać z nadarzającej się okazji do zaistnienia w niemieckim klubie i zakomunikował przedstawicielom zespołu, że chciałby przenieść się do Bundesligi już teraz.

W efekcie zainteresowane strony usiadły do rozmów i wypracowały porozumienie w kwestii przyśpieszenia przeprowadzki skrzydłowego. Fabrizio Romano uważa, że dodatkowy konsensus zwiększy wysokość opłaty za ofensywnego gracza o 3-4 miliony euro wraz z dodatkami.

Do ustalenia pozostały już tylko szczegóły, a sam 22-letni piłkarz czeka w blokach na wylot do Monachium jednym z pierwszych czwartkowych lotów, by domknąć transakcję przed zamknięciem okna transferowego o godzinie 18:00 w dniu 1 lutego 2024 roku.

Wychowanek Granady zanotował sześć trafień i dwie asysty w 21 występach w tym sezonie.

Zaragoza już w czwartek będzie trenował w Bayernem.