Lech Poznań zapłaci mu bardzo dużo. „Będzie jednym z najlepiej zarabiających zawodników w Ekstraklasie”

2025-02-11 19:10:40; Aktualizacja: 2 godziny temu
Lech Poznań zapłaci mu bardzo dużo. „Będzie jednym z najlepiej zarabiających zawodników w Ekstraklasie” Fot. Sporting Gijon
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Meczyki.pl

Lech Poznań w końcu będzie miał nowego napastnika. Na testach medycznych w klubie pojawił się już Mario González. Sprowadzenie Hiszpana będzie dla lidera Ekstraklasy naprawdę kosztowne - ustalił Dawid Dobrasz.

Lech przez długi czas zabiegał o nowego napastnika. Pierwszym wyborem na liście był Norweg Aune Heggebø, jednak ostatecznie zdecydował się on na przedłużenie kontraktu ze swoim dotychczasowym klubem. W związku z tym poszukiwania trwały, aż we wtorek nadeszły wyczekiwane przez kibiców wieści.

Do zespołu Nielsa Frederiksena dołącza Mario González. Hiszpan rozpoczął testy medyczne, a jeśli przejdzie je pomyślnie, transfer zostanie sfinalizowany. Operacja zostanie przeprowadzona na zasadzie wypożyczenia z LAFC. Umowa będzie obowiązywać do 30 czerwca 2025 roku i nie przewiduje opcji wykupu.

„Kolejorz” nie sprowadza 28-latka na stałe, ale i tak sporo w niego zainwestuje. Zobowiązał się do przejęcia całej pensji, którą ten pobierał podczas czasowego pobytu w Famalicão. Jak ustalił Dawid Dobrasz, jego roczny kontrakt opiewa na 800 tysięcy euro.

- Jego kontrakt wynosi 800 tysięcy euro. Z tego co wiem, Lech Poznań przejmuje ten kontrakt, przejmuje to wypożyczenie z Famalicão. Z urzędu będzie to jeden z najlepiej zarabiających zawodników w Lechu Poznań. No i w całej Ekstraklasie zresztą też. Niektórzy w Lechu zdziwili się, że to mógłby być transfer. Zarobki na poziomie pewnie 400-500 tysięcy euro - ujawnił dziennikarz Meczyki.pl.

Mario González, urodzony w Villarcayo, piłkarską drogę rozpoczął w akademiach Atlético Madryt i Villarrealu. W trakcie kariery reprezentował także barwy Clermont Foot, Tondeli, Bragi, CD Tenerife, Sportingu Gijón oraz OH Leuven. Od lipca 2023 roku jest zawodnikiem LAFC, jednak ostatnie miesiące spędził we wspomnianym portugalskim klubie.