Wieczysta Kraków straci właściciela na rzecz Wisły Kraków? Niezmienny cel sternika drugoligowca

2025-02-07 14:34:59; Aktualizacja: 3 godziny temu
Wieczysta Kraków straci właściciela na rzecz Wisły Kraków? Niezmienny cel sternika drugoligowca Fot. Sebastian Sienkiewicz / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: TVP Sport

Wieczysta Kraków jest na autostradzie do pierwszej ligi, natomiast pojawiły się pogłoski, że jej właściciel Wojciech Kwiecień może wejść do Wisły Kraków. Jak wygląda sytuacja? Sprawie przyjrzał się Mateusz Miga z TVP Sport i jego zdaniem na ten moment niezmiennie celem pozostaje awans do pierwszej ligi z obecnym klubem.

Wieczystą Kraków śmiało można określić mianem giganta, jak na realia drugiej ligi. Pod Wawelem występuje bowiem wielu piłkarzy z bardzo bogatym CV. W tym miejscu warto nadmienić takie nazwiska jak Michał Pazdan czy Jacek Góralski. Do tego trenerem jest Sławomir Peszko.

Wszystko to zasługa Wojciecha Kwietnia, który kilka lat temu stanął na czele tego intrygującego projektu. Drużyna z województwa Małopolskiego to jego oczko w głowie, co widać po coraz to ciekawszych nazwiskach sprowadzanych do zespołu.

W przeszłości natomiast wspomniana postać kilka razy była łączona z przejęciem pakietu udziałów Wisły Kraków. Nie powinno to nikogo dziwić, bowiem prywatnie mowa przecież o kibicu „Białej Gwiazdy”.

Ostatnio zresztą ponownie pojawiły się takie wieści, co potwierdzał Jarosław Królewski. Jak wygląda sprawa? Tej kwestii przyjrzał się Mateusz Miga, o czym napisał na łamach TVP Sport.

- Dlaczego Jarek nie napisał tego w zeszłym roku, gdy spotkał się z Wojtkiem przy okazji finału Pucharu Polski? Wtedy też siedzieli długo i rozmawiali o możliwościach współpracy - wyznał anonimowo jeden ze współpracowników Kwietnia.

Zdaniem Migi, w takim razie fani Wieczystej Kraków nie powinni się o nic martwić. Cel ich właściciela jest niezmienny i zakłada walkę o awans do pierwszej ligi.

„Kwiecień nadal zaangażowany jest w Wieczystą Kraków i dziś celem numer jeden jest dla niego awans do Betlic 1 Ligi. Oczywiście, spotyka się z Królewskim i pomysły na współpracę ciągle wracają. Nie jest natomiast tak, że we wtorek wieczorem wydarzyło się coś przełomowego. W środowisku Kwietnia usłyszeliśmy, że na 90 procent nic teraz się nie stanie. Czuć w tym gronie rosną irytację z każdym kolejnym wpisem prezesa Wisły na temat planowanej współpracy. Choć trzeba też zaznaczyć, że Kwiecień miał swój udział w rozpętaniu tego zamieszania” - napisał Miga dla TVP Sport.