Palladino przebojem wdarł się na salony włoskiej elity. Po historycznym awansie do Serie A w kampanii 2021/2022 cały czas pracował wyłącznie z młodzieżówką „Biancorossich”, lecz po fatalnym początku na najwyższym poziomie zarząd postawił na niego kosztem zwolnionego Giovanniego Stropy.
Przeniesienie 40-latka na płaszczyznę senioralną okazało się strzałem w dziesiątkę. Trener wygrzebał zespół z wielkiego dołka, kończąc zmagania na 11. lokacie. Taką samą pozycję utrzymuje w obecnych zmaganiach na cztery kolejki przed linią mety.
Przyszłość Palladino pozostaje otwarta. Umowa z Monzą wygasa już za niespełna dwa miesiące. Utalentowanemu zarządcy składu ze sporą uwagą przygląda się Benfica.
Lizbończycy zaliczyli spory regres pod wodzą Rogera Schmidta. W porównaniu do poprzedniego sezonu praktycznie stracili szansę na obronę mistrzostwa. Rozczarowująco zaprezentowali się też w Lidze Mistrzów, rzutem na taśmę przechodząc do fazy pucharowej Ligi Europy, lecz w niej odpadli na etapie ćwierćfinału.
Według wspomnianego portalu działacze „Orłów” mieli przeprowadzić z kandydatem wstępne rozmowy, po których przeanalizują profil i porównają do innych kandydatów.
Na przestrzeni całej kampanii Palladino łączony był z wieloma firmami na Półwyspie Apenińskim. Jego walory cenią między innymi takie marki, jak Napoli, AC Milan, Juventus, Fiorentina czy Bologna.