Błysnął w Premier League, latem myślał o nim Raków Częstochowa

2024-12-27 21:35:49; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Błysnął w Premier League, latem myślał o nim Raków Częstochowa Fot. Jeremy Landey / Focus Images / MB Media / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Raków Częstochowa latem rozglądał się za nowym bramkarzem, a jego uwagę przykuł wówczas Jakub Stolarczyk z Leicester City. Polak został jednak w angielskim klubie, natomiast w czwartek zanotował debiut w Premier League przeciwko Liverpoolowi. Choć jego zespół przegrał, to on sporo zyskał.

Raków Częstochowa po sfinalizowanej sprzedaży Vladana Kovačevicia do Sportingu minionego lata poszukiwał nowego bramkarza. Kandydatów nie brakowało, a jednym z nich był Jakub Stolarczyk.

Urodzony w Kielcach golkiper już od ponad siedmiu lat jest związany z Leicester City, z którego trzy razy był wypożyczany kolejno do Dunfermline Athletic, Fleetwood Town oraz Hartlepool United.

Jak przekazywał serwis Meczyki.pl, były młodzieżowy reprezentant Polski trafił latem na celownik Rakowa, ale ostatecznie do przeprowadzki nie doszło. Częstochowianie pozyskali wtedy Kristoffera Klaessona, lecz nie była to dobra decyzja, ponieważ niespełna dwa miesiące później umowa duńskiego bramkarza została rozwiązana. Miał on problemy ze zrzuceniem zbędnych kilogramów.

Stolarczyk natomiast od początku bieżącego sezonu zmagał się z problemami zdrowotnymi. Do gry wrócił dopiero w połowie grudnia, notując minuty w zespole do lat 23 przeciwko Evertonowi. Mało kto się tego spodziewał, ale kilka dni później w jego karierze nadszedł przełomowy moment. Polak zadebiutował w Premier League w starciu z Liverpoolem.

Leicester City ostatecznie przegrało 1-3, ale on po końcowym gwizdku mógł być z siebie zadowolony, co potwierdza fakt, że otrzymał wiele pozytywnych recenzji, w tym również od Ruuda van Nistelrooya, a więc aktualnego szkoleniowca angielskiego zespołu.

– Jakub potrafi wykonać świetną robotę. W tym meczu tak zrobił, nie mógł tego zrobić lepiej. Pierwsza rzecz, jaka rzuciła mi się u niego w oczy, to wykonane interwencje. Dostrzegam też u niego spokój, w pewnych momentach opanowanie. To młody utalentowany bramkarz. Przez długi czas nie grał z powodu kontuzji, jedynie raz w drużynie U-21. Teraz zadebiutował na Anfield. Za występ taki jak ten należy mu się wielkie uznanie - powiedział.

Stolarczyk między słupkami zastąpił kontuzjowanego Madsa Hermansena. Wcześniej rola ta należała do Danny'ego Warda, lecz niepewne występy poskutkowały decyzją o wprowadzeniu Polaka. Niewykluczone więc, że świetnymi interwencjami przeciwko Liverpoolowi przedłuży swój pobyt w wyjściowym składzie przedstawiciela angielskiej elity.

Jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2026 roku.