Boniek o kadrze Brzęczka: Po zwycięstwach z Austrią i Macedonią Północną nie widziałem pozytywów

2021-04-08 20:02:35; Aktualizacja: 3 lata temu
Boniek o kadrze Brzęczka: Po zwycięstwach z Austrią i Macedonią Północną nie widziałem pozytywów Fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: TVP Sport

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, udzielił „TVP Sport” wywiadu, w którym poruszył kilka ciekawych kwestii.

W ostatnich tygodniach marca reprezentacja Polski rozgrywała pierwsze mecze w ramach Eliminacji do Mistrzostw Świata. Starcia z Węgrami (3-3), Andorą (3-0) oraz Anglią (1-2) przyniosły podopiecznym Paulo Sousy cztery punkty.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek uważa jednak, że podopiecznych Portugalczyka było stać na lepszy wynik.

- Oczywiście liczyłem na trochę więcej punktów, bo wierzyłem, że pokonamy Węgrów. Byliśmy zresztą drużyną zdecydowanie lepszą. miałem nadzieję na dwa, trzy punkty więcej i trzeba będzie to nadrobić przy okazji jesiennych spotkań. W sporcie nie zawsze zaczyna się z wysokiego „C”, ale z zaufaniem możemy patrzeć w przyszłość - stwierdził.

65-latek pokusił się także o porównaniu meczów za kadencji Paulo Sousy i Jerzego Brzęczka. Jego zdaniem za poprzedniego selekcjonera ciężko było doszukać się pozytywów.

- Chcemy grać teraz inaczej i mieć z gry satysfakcję. Pokazaliśmy to zresztą w drugiej połowie z Anglią i przez całe 90 minut z Węgrami. Kibice mają prawo krytykować za wynik, ale ja muszę na to patrzeć inaczej. Widziałem wiele pozytywów. Tak samo, jak nie widziałem prawie żadnych w meczach z Macedonią Północną czy Austrią. Wygrywaliśmy te mecze, cieszył wynik, ale… - dodał.

Boniek opowiedział też o celach, jakie stawia przed kadrą na kolejne mecze eliminacji do Mistrzostw Świata.

- Wyprzedzić Anglię na pewno nie będzie łatwo. To pokazuje historia, że zawsze mieliśmy z tym problem. To pewnie lepsza drużyna od nas, która ma teraz dobrą zaliczkę. My musimy walczyć o drugie miejsce. Na razie jesteśmy na czwartym, ale to dopiero trzy spotkania z dziesięciu. Przyzwyczailiśmy kibiców, że od początku jesteśmy na miejscach premiowanych awansem. A teraz trzeba we wrześniu wygrać z Albanią, z San Marino i powalczyć z Anglią u siebie. Na to przyjdzie czas, na razie Mistrzostwa Europy - powiedział.

Najbliższe mecze kadra Paulo Sousy rozegra w czerwcu. Zanim przystąpi do Mistrzostw Europy, zmierzy się towarzysko z Rosją oraz Islandią.