Borna Sosa z komunikatem do Chorwatów po próbie zmiany reprezentacji na Niemcy [OFICJALNIE]

Lewy obrońca w tym sezonie jest jednym z najlepszych zawodników Stuttgarttu. W samej Bundeslidze zanotował dziesięć asyst. Dzięki dobrej formie selekcjoner Joachim Löw wyraził zainteresowanie powołaniem Sosy, a ten wystąpił o nadanie niemieckiego obywatelstwa. Poszedł wręcz dalej i usunął nawet wszystkie zdjęcia z młodzieżowych reprezentacji Chorwacji.

Na jego nieszczęście nie dostanie szansy debiutu w kadrze Niemiec ze względu występy w kadrze Chorwacji U-21 po skończeniu 22. urodzin.

Selekcjoner Chorwatów przy tym wykluczył występ zawodnika na EURO, jednak nie zamyka przed nim szansy w przyszłości.

- Borna Sosa nie znajdzie się na liście piłkarzy powołanych na EURO 2020. Szanuję go, także jego wybór, ale cała ta historia sprawiła, że nie będzie go w kadrze. Jego sytuacja może zmienić się w przyszłości, jednak to już zależy od Sosy - mówił Zlatko Dalić.

W środę 23-latek wystosował oświadczenie, którego miał od niego oczekiwać Chorwacki Związek Piłki Nożnej.

„Wiele wydarzyło się w moim życiu w ciągu ostatnich kilku dni. Odcisnęło to na mnie piętno, zwłaszcza na mojej karierze sportowej.

Nie będę uciekać od odpowiedzialności za sytuację, w której się znalazłem, chociaż w momencie podejmowania decyzji o karierze reprezentacyjnej uważałem, że postępuję słusznie.

Podjąłem złą decyzję i okazałem się naiwny.

Jak każdy sportowiec, jako dziecko marzyłem o występach na dużych imprezach. Ciągle o nich marzę, nie myśląc o pieniądzach czy innych wartościach materialnych. Oczywiście marzę też o występach na Mistrzostwach Europy i Świata.

Ale nawet w tym śnie nie mam złudzeń, że wielu mnie nie zrozumie i nie winię ich za to. Odpowiedzialność za tę sytuację spoczywa wyłącznie na mnie. Od niezrozumienia tego, co przekazuje mi Chorwacki Związek Piłki Nożnej, po decyzję, którą podjąłem. Oczywiście byłem zmotywowany do osiągnięcia celu w inny, być może krótszy sposób.

W reprezentacji Chorwacji zadebiutowałem w 2012 roku i rozegrałem 56 meczów. Były lepsze i gorsze występy, ale jestem dumny z każdego meczu, jaki rozegrałem w chorwackiej koszulce.

Decyzja, którą podjąłem, była błędna i sam muszę wziąć za nią odpowiedzialność. Jeśli Chorwacki Związek Piłki Nożnej i selekcjonerzy uważają, że nadal mogą przyczynić się do sukcesu naszych reprezentacji, odpowiem na ich powołanie i je wypełnię.

Na koniec serdecznie przepraszam chorwacką publiczność sportową, kibiców reprezentacji Chorwacji w piłce nożnej i Chorwackiego Związku Piłki Nożnej, którym dziękuję za cierpliwość i zrozumienie, jakie okazali mi w tej sytuacji” - czytamy w komunikacie.

KACPER SASIAK