Był już skreślany, ale Gonçalo Feio go odbudował? „Musiałem go przyhamować. Trzeba było z nim popracować”

2024-09-02 08:40:42; Aktualizacja: 2 godziny temu
Był już skreślany, ale Gonçalo Feio go odbudował? „Musiałem go przyhamować. Trzeba było z nim popracować” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Legia.Net

Legia Warszawa pokonał w niedzielnym starciu Motor Lublin, imponując szczególnie grą w ofensywie. Swoją premierową bramkę na poziomie Ekstraklasy zanotował Jean-Pierre Nsame, z którego postawy jest zadowolony Gonçalo Feio.

Legia Warszawa zagwarantowała kibicom w niedzielne popołudnie przy Łazienkowskiej świetne popołudnie. W starciu w ramach siódmej kolejki Ekstraklasy pokonała nie bez problemów Motor Lublin stosunkiem 5-2.

Podczas konfrontacji z beniaminkiem doszło w zespole stołecznych do przełamań. Premierowe trafienia w ligowych rozgrywkach zanotowali Migouel Alfarela oraz Jean-Pierre Nsame. W dodatku świetną formę potwierdził Bartosz Kapustka.

Nsame dał w meczu z Motorem naprawdę dobrą zmianę, pojawiając się na murawie w 70. minucie. Był przede wszystkim aktywny, co z pewnością uszczęśliwiło Gonçalo Feio.

Doświadczony napastnik z Kamerunu dwukrotnie umieścił piłkę w siatce zespołu z Lublina, ale z powodu pozycji spalonej tylko ta z 92. minuty została uznana.

Biorąc pod uwagę potencjalne odejście Blaža Kramera, na Nsame mogą spoczywać wkrótce jeszcze większe oczekiwania trenera.

- Jean-Pierre Nsame. Musiałem go trochę przyhamować, trzeba było z nim nieco popracować, by doprowadzić go do pewnego stanu. W niedzielę dał bardzo dobrą zmianę, strzelił gola. Teraz będziemy tylko szli do przodu. Niektórzy chcieli go już skreślać - to nie jest odpowiednie podejście do ludzi. [...] Wykorzystuję te przykłady, by raz jeszcze zaapelować, byśmy byli klubem i środowiskiem, w którym piłkarze czują się wspierani, kochani i mają zaufanie. To zawsze powoduje, że każdy z nich jest lepszy - powiedział na pomeczowej konferencji Gonçalo Feio.

31-latek udowodnił już w przeszłości, że potrafi strzelać gole. Swoją przygodę w szwajcarskiej ekstraklasie okrasił 109 golami.