„Byłem przekonany, że zostanę zawodnikiem Lecha Poznań”
2024-10-14 15:04:51; Aktualizacja: 1 miesiąc temuLech Poznań w pewnym momencie bardzo długo zabiegał o pozyskanie Damian Kądziora. Ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Skrzydłowy opowiedział teraz o kulisach całego zamieszania w rozmowie z Weszlo.com.
Damian Kądzior może pochwalić się bardzo ciekawą karierą. W kilka lat udało mu się bowiem przejść drogę od drugiej ligi do LaLigi. W swojej karierze grał dla takich ekip, jak Wigry Suwałki, Górnik Zabrze, Dinamo Zagrzeb, Eibar czy Alanyaspor. Od lipca 2021 roku przywdziewa natomiast trykot Piasta Gliwice.
W międzyczasie bardzo dużo mówiono o nim w kontekście Lecha Poznań. Nie będzie nadużyciem powiedzieć, że drużyna ze stolicy Wielkopolski kilka razy zabiegała o jego względy. Ostatecznie jednak nic z tego nie wynikło.
O kulisach 32-latek opowiedział teraz w rozmowie z Weszlo.com.Popularne
- Kiedy pierwszy raz usłyszałem o zainteresowaniu Dinama, to byłem pewny, że przechodzę do Lecha Poznań. Wszystko było już dogadane. Lech chciał zapłacić klauzulę, którą miałem wpisaną w kontrakcie. Bardzo chciał mnie tam trener Bjelica. Po ostatnim meczu już w grupie mistrzowskiej powiedział: „niedługo się widzimy”. Byłem zdeterminowany, chciałem zrobić krok do przodu. Ale, jak pamiętasz, to był też czas, kiedy ligę dzielono na pół. Lech prowadził po fazie zasadniczej, ale później nie poszło im na finiszu. Później trenera Nenada zwolniono i dostał pracę w Dinamie.
- Dzień lub dwa po ślubie dostałem telefon, że Bjelica chce ze mną rozmawiać. Siedzimy, więc drugi czy trzeci dzień na urlopie, ale podnoszę słuchawkę. Zastanawialiśmy się: kurde, co mam robić? Na szczęście agent wyjaśnił, że nie miałem praktycznie żadnej pauzy po rozgrywkach i transfer zaczęliśmy finalizować już po powrocie z wakacji. Później poleciałem do Zagrzebia na testy medyczne - stwierdził.
Obecny sezon w wykonaniu skrzydłowego to 11 meczów, jeden gol i jedna asysta.