Cavani: Atlético Madryt definitywnie zrywa negocjacje! Wszystko przez agentów

Działacze Atlético Madryt postanowili zrezygnować z pozyskania Edinsona Cavaniego, zarówno teraz, jak i przyszłego lata.

Urugwajczyk mimo starań i chęci nie trafi na Wanda Metropolitano. Napastnik odrzucał inne propozycje, byle tylko trafić do „Rojiblancos”, ale nie będzie mu to dane, mimo tego, iż strony osiągnęły porozumienie w niemalże wszystkich kwestiach. W całej sprawie ustąpiło już nawet Paris Saint-Germain, które zaakceptowało ofertę madrytczyków, na drodze stanęli jednak agenci piłkarza.

„AS” twierdzi, że transakcja nie zostanie zrealizowana ani teraz, ani przyszłego lata. Atlético doszło najpierw do porozumienia z zawodnikiem w kwestii indywidualnej umowy, a następnie długo starało się przekonać PSG. W czwartek pojawiły się informacje o wysłaniu ostatecznej oferty o wartości 18 milionów euro, lecz paryżanie, zdaniem wspomnianego dziennika, przyjęli już wcześniejszą propozycję - 15 milionów euro.

Co zatem poszło nie tak? Podejście do transakcji nagle zmienili agenci Cavaniego. W ostatniej chwili zażyczyli sobie oni prowizji od podpisania kontraktu, ta jednak wynosiła dokładnie tyle, ile „Atléti” musiało zapłacić mistrzom Francji. Oznaczałoby to, iż wartość operacji wzrosłaby dwukrotnie, nie licząc opodatkowania.

„Los Colchoneros” uznali takie zachowanie agentów za skandaliczne. Tak wysokie prowizje nie są niczym nowym w świecie piłki, ale przyjęło się, że zazwyczaj wartości te rosną w przypadku wolnych transferów, kiedy klub może sobie pozwolić na docenienie piłkarza, iż wybiera on właśnie ich zespół. W tym wypadku przedstawiciele zawodnika zażyczyli sobie premii ustalonej w kwestii letniego transferu, ale już w przypadku zimowej przeprowadzki 32-latka.

Madrytczycy na ten moment zostali na lodzie. Uznali, że negocjacje zostały zerwane definitywnie i przynajmniej na razie nie zamierzają do nich wracać. Czas może uleczyć rany, pytanie jednak, czy do tego czasu David Beckham i spółka nie przekonają Cavaniego do przenosin do Interu Miami. Nie wiadomo też, jak na całą sytuację reaguje sam zawodnik, który był rzekomo bardzo zdeterminowany, by dołączyć właśnie do Atlético.

Trener Diego Simeone do tej pory odrzucał wszystkich potencjalnych napastników, ponieważ żaden nie wpisywał się w jego plany tak dobrze, jak Cavani. Teraz trudno będzie o znalezienie odpowiedniej alternatywy, choć zdaniem Fabrizio Romano do drużyny lada chwila powróci Yannick Ferreira Carrasco.