Atmosfera panująca wokół polskiej kadry nie należy do najlepszych. Wielki kryzys wizerunkowy nastąpił podczas Mistrzostw Świata, gdy na światło dzienne wyszła niesłynna „afera premiowa”. Słabe wyniki sportowe w ostatnich miesiącach sytuacje znacznie pogorszyły.
Już we wrześniu podopieczni Fernando Santosa powalczą o życiodajne punkty w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Po wpadce z Czechami i Mołdawią „Biało-Czerwoni” nie mają już praktycznie żadnego marginesu błędu.
Dokładnie 7 września polska kadra zmierzy się z Wyspami Owczymi. Polski Związek Piłki Nożnej ujawnił ceny biletu na to spotkanie.
Tanio nie jest, aczkolwiek ceny zostały nieco uszczuplone względem starcia z Niemcami. Oczywiście, to wynika raczej z samej klasy rywala.
Za bilety zapłacimy kolejno 240 złotych (I kategoria), 180 (II kategoria) i 120 (III kategoria). W sprzedaży dostępne będą też bilety rodzinne dla opiekuna i dziecka do lat 12. Ich koszt to 160 złotych - 100 za opiekuna a 60 za dziecko.
Linia sprzedażowa za pośrednictwem oficjalnej strony PZPN-u otworzy się 21 lipca. Użytkownicy aplikacji InPost będa mogli ponownie nabyć bilety z trzydniowym wyprzedzeniem.
Wycena wejściówek nie spotkała się z ciepłym odbiorem internautów. Spora część apeluje nawet o bojkot spotkania.
„Chyba was poje***o z tymi cenami”, „Pięknie was poniosło z tymi cenami”, „Kompromitacji ciąg dalszy”, „Należy zastosować CAŁKOWITY bojkot meczów reprezentacji do momentu obniżenia cen i dymisji Cezarego Kuleszy” - a to ledwie ułamek komentarzy.