Chelsea nie zrezygnowała z pozyskania Arsena Zachariana. Ma sprytny plan na przechytrzenie Lazio!

Ofensywny pomocnik był w ubiegłych miesiącach wymieniany jako jeden z głównych kandydatów do zasilenia „The Blues”.

W mediach nie brakowało też głosów o wypracowaniu porozumienia pomiędzy stronami w kwestii warunków indywidualnego kontraktu, co mogło zwiastować nadejście rychłego transferu z udziałem 20-letniego piłkarza.

W pewnym momencie ekipa ze Stamford Bridge ostudziła jednak swoje zapędy. Wpływ na to miały z pewnością trudności ze zrealizowaniem całej operacji w obliczu nałożonych sankcji na kraj atakujący Ukrainę i osobę Mychajło Mudryka, któremu w trudnym momencie dla ojczyzny przyszłoby dzielić szatnię z Rosjaninem.

Z tego faktu postanowiły skorzystać inne zespoły zainteresowane usługami Arsena Zachariana. Spośród nich na czoło wyścigu wysunęło się ostatnio Lazio, mające spore szanse na osiągnięcie sukcesu w postaci jego zakontraktowania.

Hrach Khachatryan poinformował jednak, że drużyna z Rzymu nie może czuć się pewna swego, ponieważ Chelsea odnowiła swoje zainteresowanie usługami ofensywnego pomocnika.

Co prawda ona sama nie zamierza go pozyskać, ale wykorzysta do tego RC Strasbourg przejęty przez konsorcjum BlueCo, kierowane przez Todda Boehly’ego, czyli właściciela Chelsea.

Fakt podjęcia działań przez francuski klub potwierdził nawet jego szef skautów Loïc Désiré w rozmowie ze Sport24.

- Tak, to prawda - zareagował na pytanie o Zachariana.

Drużyna z Ligue 1 jest skłonna przebić dotychczasową ofertę Lazio - jedenaście milionów euro plus dwa/trzy miliony euro w dodatkach - i zaoferować 15 milionów euro za wychowanka Dynama Moskwa.

20-letni pomocnik ma ważny kontrakt z rodzimym klubem do 30 czerwca 2024 roku.

Rosjanin zakończył ubiegłe rozgrywki na zanotowaniu pięciu trafień i dziesięciu asyst w 37 meczach.