Chociaż londyńczycy pozyskali już Hakima Ziyecha oraz Timo Wernera, wciąż nie mają dość. Ich aktualnym priorytetem jest wzmocnienie jeszcze trzech pozycji: atakującego, bramkarza oraz lewego obrońcy. W tym pierwszym przypadku listę życzeń otwiera Kai Havertz.
Chętnych na 21-latka nie brakuje. Są to Bayern Monachium czy Real Madryt, lecz władze Chelsea nie tracą wiary w wygranie walki o jego usługi. W tym celu mają przygotowywać ofertę, która powinna wpłynąć do siedziby Bayeru Leverkusen tuż po finale Pucharu Niemiec, a więc czwartego lipca.
„Aptekarze” bardzo chcieliby zatrzymać ofensywnego pomocnika, który grywa także na prawym skrzydle i środku ataku, ale wraz z brakiem przepustki do Ligi Mistrzów ich szanse na to zmalały niemal do zera. Trudno też przypuszczać, aby ktoś spełnił żądania Niemców i zapłacił 100 milionów euro. Mimo wszystko powinniśmy spodziewać się wielomilionowej transakcji.
Dziennikarze z Wysp Brytyjskich podają również, że Frank Lampard będzie dążył do pozyskania następcy Kepy Arrizabalagi. Również w tym przypadku ciężko o sprzedaż po zadowalającej kwocie, dlatego klub z pewnością postawi na wypożyczenie. Niemniej w grę powinno wchodzić opłacenie części z tygodniówki rzędu 150 tysięcy funtów, a wówczas faworytem do wygrania walki o angaż Hiszpana może być Valencia.
Havertz jak dotąd rozegrał 42 spotkania, w których zanotował 16 trafień i 9 asyst. Liczby najdroższego golkipera świata to 36 występów oraz osiem czystych kont.