Czego można spodziewać się po Rakowie Częstochowa w zimowym oknie transferowym?

2023-12-03 19:19:01; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
Czego można spodziewać się po Rakowie Częstochowa w zimowym oknie transferowym? Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Goal.pl | Weszlo.com

Zimowe okno transferowe tuż-tuż. Jak podejdzie do niego Raków Częstochowa? O to w ostatnich wywiadach zostali zapytani Wojciech Cygan i Piotr Obidziński.

Latem Raków Częstochowa pozyskał między innymi Johna Yeboaha i Ante Crnaca, za których zapłacił kolejno około 1,5 oraz 1,3 miliona euro. Po kilkaset tysięcy euro wyłożył na wykup Stratosa Svarnasa, a także angaże Dawida Drachala oraz Srđana Plavšicia. Do tego doszło wiele wolnych transferów.

Jak będzie zimą? Czego można spodziewać się w wykonaniu mistrza Polski pod względem ruchów do klubu?

- Nie sądzę, abyśmy kadrę poszerzali. Mamy zespół zaprawiony w bojach. Chcemy walczyć o obronę tytułu mistrza Polski. Nie zapominamy też o Pucharze Polski, bo zwycięzca obecnej edycji wywalczy sobie miejsce z automatu w eliminacjach Ligi Europy. To wyraźnie podnosi rangę Pucharu Polski - przyznał prezes Rakowa Piotr Obidziński w rozmowie z Weszlo.com.

- Logicznym ruchem pod kątem wspomnianej wizji byłoby jeszcze większe zbliżenie akademii z pierwszą drużyną. Stąd mogłyby się pojawić transfery do rezerw, ale takie z czytelną perspektywą debiutu w „jedynce”. To jedna ze ścieżek, którą będziemy proponować niektórym młodym zawodnikom. Stricte pod pierwszy zespół będziemy oczywiście myśleć o różnych ruchach. Opcją są na przykład wypożyczenia z opcją wykupu latem. Kilka możliwości wzmocnień jest - dodał działacz (cały wywiad TUTAJ).

Podobne pytanie zadano przewodniczącemu rady nadzorczej Rakowa Wojciechowi Cyganowi w rozmowie z Goal.pl.

- Potrzebujemy korekt. Zawsze warto wykorzystać okienko, by nawet dla higieny szatni wymienić parę ogniw. Na pewno nie będzie to jednak tak szalone okienko jak letnie. Pamiętajmy też, że może się okazać, że pojawi się oferta dla któregoś z zawodników, co będzie powodowało konieczność jego zastąpienia. (…) Po zdobyciu mistrzostwa naturalne jest, że każdy chce obronić to trofeum i na dziś to się nie zmienia. Wciąż jesteśmy w grze i to mimo terminarza wypchanego pod korek. Czemu mielibyśmy więc nie celować w tytuł? - powiedział (cały wywiad TUTAJ).