Dan-Axel Zagadou zmienia klub. „Najważniejsze jest to, abym grał”

Dan-Axel Zagadou latem odejdzie z Borussii Dortmund, która nie przedłużyła jego kontraktu. Francuz w tej chwili nie zamyka się na żadną opcję, o czym opowiedział w rozmowie z beIN Sports.

Może się wydawać, że Francuz w zawodowej piłce jest od dawna, ale tak naprawdę w czerwcu skończy on dopiero 23 lata. Mając to na uwadze, wydaje się, że najlepsze dopiero przed nim.

Sezon dla Borussii Dortmund dobiegł już końca, a na jego finiszu stoper wrócił do regularnych występów, co wcześniej uniemożliwiały mu problemy zdrowotne. Nic więc dziwnego, że dziś to właśnie regularne łapanie minut stanowi dla niego priorytet.

– Niekoniecznie mam jakieś preferencje. Myślę, że mój wybór będzie ważny w kontekście dalszej części kariery. Dla mnie najważniejsza jest to, abym grał. Mam nadzieję, że zostanę w Europie – powiedział w rozmowie z beIN Sports, nawiązując do nachodzącego odejścia z Signal Iduna Park.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Jedna z opcji to powrót do Francji, w której zawodnikowi nie było nawet dane zadebiutować w Ligue 1.

– Powrót do Francji? Oczywiście. Wyjechałem za granicę w bardzo młodym wieku, więc powrót do Francji byłby dla mnie dobrym rozwiązaniem – podkreślił.

Zagadou w koszulce BVB rozegrał 92 spotkania. Do Niemiec trafił z akademii młodzieżowej Paris Saint-Germain.

Dziś trudno przewidzieć, dokąd trafi lewonożny stoper, ale na pewno na brak chętnych nie będzie narzekać.