Igor Strzałek to z pewnością jeden z najbardziej obiecujących piłkarzy Legii Warszawa. Młody pomocnik sprawia wrażenie gotowego na regularną grę na seniorskim poziomie. Jest jednak pewien problem.
W poprzednim sezonie 19-latek dobił do 13 spotkań w Ekstraklasie. Łącznie na murawie przebywał co prawda tylko 300 minut, ale można było to uznać za dobry prognostyk. No cóż, przełomu jak nie było, tak nie ma.
Na przestrzeni tego sezonu Strzałek zagrał u Kosty Runjaicia trzykrotnie. Ostatni raz w starciu z Górnikiem Zabrze, w którym dał naprawdę dobrą zmianę i zanotował decydujące trafienie. Zdaniem wielu tym meczem zasłużył na większe zaufanie.
Niemiecki szkoleniowiec widzi sprawę inaczej. Od meczu z zabrzańską ekipą nie dał młodzieżowemu reprezentantowi Polski żadnych minut.
Nie można tego tłumaczyć brakiem dopasowania Strzałka do składu. W rzeczywistości to niezwykle wszechstronny piłkarz, mogący z powodzeniem obsadzić praktycznie wszystkie pozycje w środku boiska i na skrzydłach. O co więc chodzi?
Kwestię tę w programie „Poznań vs Warszawa” na antenie kanału Meczyki.pl poruszył Paweł Gołaszewski.
- Czemu nie gra? Nie mam pojęcia. Podobno ze względów sportowych. Zamiast polecieć do Holandii, grał w tym czasie w rezerwach. Wydaję mi się, że tym meczem z Górnikiem Zabrze zasłużył na to, żeby chociaż dostać kwadrans w tych trzech ostatnich spotkaniach. Kosta Runjaić ma inny plan, którego kompletnie nie rozumiem - powiedział dziennikarz magazynu „Piłka Nożna”.
- Trener był zapytany o to. Odpowiedział, że ma cierpliwie pracować, kiedy będzie zasługiwać na grę, to będzie grał.
Igor Strzałek w bieżących rozgrywkach wystąpił trzykrotnie w trzecioligowych rezerwach Legii. Obecność na boisku okrasił dwiema bramkami i dwiema asystami.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
