Marcelo to wychowanek Santosu, który w Polsce jest głównie kojarzony z występami w barwach Wisły Kraków. Pod Wawelem sięgnął między innymi po mistrzostwo Polski i dzięki temu zapracował sobie na zachodni transfer.
W swojej karierze grał między innymi dla PSV Eindhoven czy Beşiktaşu, a w latach 2017-2022 przywdziewał trykot Olympique Lyon.
Zmieniło się to jednak w styczniu tego roku, kiedy w atmosferze konfliktu żegnał się z tym zespołem. Najpierw chodziło o konflikt z kibicami, a gry sprawa rozeszła się po kościach, Brazylijczyk został przesunięty do rezerw za nieodpowiednie zachowanie. Wówczas brakowało jednak konkretów.
Te nadeszły dopiero teraz, a informuje o nich „L'Equipe”. Według tego źródła powodem usunięcie 34-latka z pierwszej drużyny były... gazy. Jak informuje francuska gazeta, defensor „pierdział w szatni i śmiał się z tego wspólnie z kolegami”.
To nie przypadło do gustu byłemu już dyrektorowi sportowemu Juninho Pernambucano i kiedy tylko pojawiła się okazja, postanowił z tego skorzystać i w porozumieniu z trenerem Peterem Boszem, zesłał go do rezerw.
Początkowo Marcelo nie dał się złamać, ale ostatecznie w styczniu zamienił Olympique Lyon na Girondins de Bordeuax. Tam rozegrał do tej pory dziewięć spotkań.