Dwa strzały... w ostatnich sześciu meczach. Niesamowity zjazd nowego napastnika Chelsea
2025-10-05 12:10:25; Aktualizacja: 2 godziny temu
Chelsea pozyskała go w lipcu za około 63 miliony euro. Zaliczył wejście smoka, pomógł wygrać klubowy mundial, aż nagle przygasł – i to nie na chwilę. Fakty są takie, że u João Pedro instynkt killera zawodzi.
Nowy rozdział w karierze pięciokrotnego reprezentanta Brazylii zaczął się bajkowo. Od razu po przeprowadzce z Brighton & Hove Albion został włączony do kadry na Klubowe Mistrzostwa Świata w Stanach Zjednoczonych. Londyńczykom opłacało się nie zwlekać z ubiciem targu.
24-latek ustrzelił dublet w półfinale z Fluminense, strzelił też gola przeciwko PSG, przyczyniając się do wywalczenia trofeum. Pomimo krótkiej przerwy między sezonami kontynuował swoją dobrą passę. Poza pustym przelotem na inaugurację Premier League 2025/2026 dołożył dwa trafienia i trzy asysty.
Jak na razie tylko tyle dobrego można wspomnieć o Pedro. Teraz znacznie częściej mówi się o pikowaniu formy. Aż trudno sobie to wyobrazić, lecz liczby nie kłamią – w ostatnich sześciu meczach wszystkich rozgrywek oddał zaledwie dwa uderzenia w kierunku bramki rywala.Popularne
Najświeższa zdobycz strzelecka pochodzi z sierpniowej rywalizacji z Fulham. Po tych derbach zaliczył asystę przy golu Cole'a Palmera. Wtedy też jedynie raz pokusił się o strzał. Minęło pięć spotkań, aż w końcu dopiero przy okazji hitowego starcia z Liverpoolem wykonał próbę z dystansu. Została ona zablokowana.
Trudno nie odnieść wrażenia, że rola typowej „dziewiątki” João Pedro ewidentnie nie leży. Świadczą o tym okoliczności, w jakich błyszczał formą w „The Blues” czy wcześniej w Brighton.
Zazwyczaj szczyt swoich możliwości w pełnej krasie pokazuje jako cofnięty napastnik lub ofensywny pomocnik. Zawodnikowi potrzebny jest partner, który stworzy mu przestrzeń między liniami obrony i pomocy rywala lub też swoim ruchem rozerwie blok defensywny. Wówczas trudno go powstrzymać.
Poza tym Pedro brakuje odpowiednich konkurentów w walce o skład: Tyrique George i Marc Guiu odstają, a Liam Delap nadal leczy uraz.
Do odpowiedniego funkcjonowania na boisku potrzebna jest też współpraca, wymienność pozycji z Cole'em Palmerem. Gwiazdę Chelsea także doskwierają kłopoty zdrowotne w okolicach pachwiny jako pokłosie po KMŚ 2025. Nie inaczej jest też właśnie z Pedro, który musi pracować w trybie ekonomicznym.
Szansa na wyjście z kryzysu przyjdzie po przerwie na reprezentacje. Podopieczni Enzo Mareski zagrają na wyjeździe z Nottingham Forest.