Dwie oferty za Imada Rondicia. Prezes Widzewa Łódź postawił sprawę jasno

2025-01-14 19:20:46; Aktualizacja: 13 godzin temu
Dwie oferty za Imada Rondicia. Prezes Widzewa Łódź postawił sprawę jasno Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Goal.pl

Imad Rondić rozgrywa świetny sezon w barwach Widzewa Łódź. Napastnik przykuwa uwagę różnych zespołów, choć na ten moment oferty pojawiły się tylko z dwóch kierunków, co w rozmowie z Goal.pl potwierdził Michał Rydz, a więc urzędujący prezes ekstraklasowicza. Działacz dodał, że klub będzie czekał na lepsze propozycje do końca stycznia.

Imad Rondić w bieżącym sezonie ma ogromny wkład w grę Widzewa Łódź. Bośniacki napastnik błysnął skutecznością w rundzie jesiennej, którą zwieńczył dziewięcioma bramkami oraz dwiema asystami.

Nic więc dziwnego, że w ostatnim czasie w jego kierunku zaczęły coraz śmielej spoglądać inne drużyny, za czym przemawia również wygasająca umowa. Wedle medialnych informacji do konkretów przeszły jednak tylko dwie, a mowa tu o Rakowie Częstochowa oraz węgierskim Újpescie.

Drużyna spod Jasnej Góry pomimo sprowadzenia Leonardo Rochy z Radomiaka Radom złożyła za Rondicia propozycję, opiewającą na 700 tysięcy euro ze sporymi bonusami. W tym aspekcie węgierski zespół ma przewagę, ponieważ z jego strony pojawiła się oferta w wysokości 1,5 miliona euro razem z dodatkami.

Przyszłość atakującego z Sarajewa wciąż stoi jednak pod sporym znakiem zapytania. Jego temat w rozmowie z Goal.pl poruszył Michał Rydz, a więc prezes Widzewa.

Działacz potwierdził, że do klubu wpłynęły dwie oferty, ale nie są one satysfakcjonujące. Dowiadujemy się również, że jeśli do końca stycznia nie pojawią się lepsze propozycje, to Rondić otrzyma ofertę nowego kontraktu na lepszych warunkach finansowych.

- Spotkałem się z Imadem już kilkukrotnie, nawet tutaj w Turcji. Wykorzystujemy też ten czas, żeby z zawodnikami porozmawiać szerzej. Rozmawiałem z Imadem. Przekazałem mu swoją perspektywę, że ten szacunek działa w dwie strony - powiedział.

- Jeżeli nie pojawi się oferta do końca stycznia, która będzie satysfakcjonowała trzy strony, to Imad dostanie propozycję podwyżki już teraz i dłuższego kontraktu, niż tylko rok i automat. Uważam, że to jest uczciwe postawienie sprawy. Dziś mamy dwie oferty. Jedna jest bardzo dobra dla klubu, ale zawodnik nie jest przekonany. Druga jest słaba dla klubu, ale zawodnik był bardziej przekonany. Z obu tych opcji na razie nie korzystamy - podsumował.