„Eden Hazard tego potrzebuje. Jeśli tego nie dostanie, opuści Real Madryt”
2021-10-23 13:01:02; Aktualizacja: 3 lata temuOdkrywca talentu Edena Hazarda Jean-Michel Vandamme podzielił się na łamach „AS-a” swoją opinią na temat tego, czego potrzebuje Belg, by zacząć spełniać pokładane w nim oczekiwania.
Pozyskany z Chelsea skrzydłowy może znaleźć się w wyjściowym składzie Realu na prestiżowy mecz przeciwko FC Barcelonie, choć z powodu kontuzji mięśniowej opuścił dwa ostatnie mecze, a przed urazem Carlo Ancelotti nie wystawił go w pierwszej jedenastce w trzech kolejnych ligowych spotkaniach. W sumie w ośmiu występach w tym sezonie, Hazard zanotował tylko jedną asystę i nie strzelił jeszcze gola.
W 2005 roku talent Belga odkrył Jean-Michel Vandamme. 63-latek wrócił ostatnio na stanowisko dyrektora akademii Lille, z którym to klubem związany był przez większość swojego życia i to w różnych rolach. Przed szesnastoma laty włączył do systemu treningowego „Dogów” czternastoletniego wtedy Edena Hazarda i bacznie przyglądał się potem jego rozwojowi. W 2011 roku piłkarz wraz z wieloma kolegami z akademii dał drużynie pierwsze od 1954 roku mistrzostwo kraju. Mistrzowska drużyna z poprzedniego sezonu Ligue 1 jest już zbudowana zupełnie inaczej.
– Wtedy mieliśmy 50 procent wychowanków w składzie, teraz prawie nikogo wyszkolonego w klubie - mówił Vandamme, pracujący ostatnio w Brugii, ale próbujący teraz przywrócić dawną świetność szkółki Lille. Wywodzą się z niej poza Hazardem także tacy piłkarze jak Franck Ribéry, Benoît Cheyrou, Jean Makoun, Yohan Cabaye, Mathieu Debuchy, Adil Rami, Idrissa Gueye, Lucas Digne, Divock Origi czy Benjamin Pavard. Popularne
– Eden pochodzi z La Louvière, miasta po belgijskiej stronie granicy, ale położonego bardzo blisko Lille, wspomina Vandamme. - Dołączył do nas, gdy miał 14 lat, był bardzo małym i szczupłym chłopcem, który na początku się przesadnie nie wyróżniał. Ale miał jedną bardzo ważną rzecz: głowę stworzoną do piłki. Popracowaliśmy nad nim i w ciągu kilku lat stał się technicznie lepszy i szybszy niż ktokolwiek inny. W wieku 15 lat musieliśmy go hamować, ponieważ zaczynał nabierać mięśni i mógł odnieść kontuzję. W wieku 17 lat, kiedy zadebiutował w pierwszym zespole, wielu z nas myślało już o nim, że stanie się jednym z najlepszych graczy na świecie – opowiadał Belg.
– Czy Eden ma przyszłość na Santiago Bernabéu? Oczywiście, że tak. Cały czas może odnosić sukcesy w Realu Madryt. Problem z Hazardem polega na tym, że musi czuć się jak lider, ale nie jako lider w szatni, ale przede wszystkim jako kluczowy piłkarz w ustawieniu na boisku. Inni muszą zdać sobie sprawę, to najważniejszy element taktyki. Eden musi decydować o grze drużyny. On tego potrzebuje. Jeśli tego nie dostanie, w końcu opuści Madryt – przekonywał Vandamme.
– Nie chodzi o to, by zmuszać trenera do zmiany systemu wyłącznie dla niego. W reprezentacji Eden cały czas gra bardzo dobrze, a ma u boku innego wspaniałego gracza - Kevina De Bruyne. Ta dwójka jakoś potrafi współpracować, nie przeszkadza sobie. Nie wiem, dlaczego tak nie może być w Realu. To nie powinien być problem, mając obok siebie piłkarzy wręcz stworzonych do takiej współpracy, takich jak Karim Benzema.
30-latek dołączył do zespołu aktualnego wicemistrza Hiszpanii w 2019 roku. Rozpoczął się wtedy najgorszy okres w jego karierze, naznaczony ciągłymi problemami ze zdrowiem. Do tej pory Hazard zdobył zaledwie cztery gole w barwach „Królewskich”.