Edward Iordănescu narzeka przed meczem eliminacji Ligi Europy. „Nie jestem tego fanem...”

2025-07-24 12:23:59; Aktualizacja: 1 dzień temu
Edward Iordănescu narzeka przed meczem eliminacji Ligi Europy. „Nie jestem tego fanem...” Fot. Kacper Pacocha / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Legia.net

Legia Warszawa już za chwilę zmierzy się z Baníkiem Ostrawa w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy. Przed starciem w Czechach Edward Iordănescu narzekał, że pomimo wygrania Pucharu Polski „Wojskowi” muszą przebrnąć cztery etapy kwalifikacji.

Legia zajęła w lidze dopiero piąte miejsce. Ten rozczarowujący wynik udało się nieco zatuszować wygraniem Pucharu Polski. Dzięki temu warszawski zespół zagwarantował sobie udział w eliminacjach do Ligi Europy.

„Wojskowi”, już z Edwardem Iordănescu na ławce trenerskiej, pokonali pierwszą przeszkodę - w dwumeczu rozprawili się z FK Aktobe. Teraz będzie zauważalnie trudniej.

W drugiej rundzie eliminacji stołeczni zmierzą się na wyjeździe z Baníkiem Ostrawa, a więc trzecią siłą poprzedniej edycji czeskiej ekstraklasy.

Na konferencji prasowej przed czwartkowym starciem pojawił się trener Iordănescu. Jak przyznał, nie jest zadowolony, że musi przebrnąć przez wszystkie cztery rundy kwalifikacji.

- Nie jestem fanem tego, że mimo zdobycia Pucharu Polski, musimy przejść cztery rundy, by zagrać w fazie ligowej europejskich pucharów. Tego nie przeskoczymy - ocenił Rumun, cytowany przez Legia.net.

Nieco wcześniej 47-latek poruszył temat absencji w składzie.

- To nie jest miejsce, by rozmawiać o nieobecnych. Chciałbym skupić się na zawodnikach, których mam. Mileta Rajović i Arkadiusz Reca integrują się z drużyną. Pragnąłbym mieć ich w składzie jak najszybciej, ale są pewne aspekty, których nie możemy przeskoczyć. Mam nadzieję, że jak najszybciej będą do naszej dyspozycji. Ważne jest to, że przed każdą rundą eliminacyjną musimy zgłosić grono piłkarzy. Jeżeli będzie taka możliwość, być może znajdą się na liście na trzecią rundę - dodał.

Początek spotkania Baník Ostrawa - Legia Warszawa już 24 lipca o godzinie 19:00.