Erik ten Hag: Niczego nie żałujemy
2023-12-13 07:26:47; Aktualizacja: 11 miesięcy temuMenedżer Manchesteru United Erik ten Hag jest zdania, że jego zespół nie zasłużył na porażkę w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Dodał jednocześnie, że suma błędów we wszystkich spotkaniach poskutkowała brakiem występów w Europie na wiosnę.
We wtorkowy wieczór fani United jeszcze się łudzili, że rzutem na taśmę uda się awansować do fazy pucharowej turnieju. Przez dłuższy czas na Old Trafford i na Parken w rywalizacji FC Kopenhaga – Galatasaray utrzymywał się remis.
Nadzieja umarła szybko. 20-krotni mistrzowie Anglii nie pomogli szczęściu i ostatecznie drugi raz przegrali z Bayernem Monachium. Jedynego gola dla rywali strzelił Kingsley Coman.
Takie rozstrzygnięcie spowodowało, że autorzy dwunastej porażki we wszystkich rozgrywkach nie doświadczą gry na arenie międzynarodowej nawet w Lidze Europy.Popularne
Jak udział w fazie grupowej i końcowy wynik skomentował na gorąco Erik ten Hag?
– To jasne, że nie straciliśmy szansy na awans tym meczem. W innych spotkaniach również udało nam się zaprezentować z dobrej strony, ale jednocześnie popełnialiśmy błędy – zrównoważył holenderski szkoleniowiec.
– Wystarczy trochę indywidualnych błędów od większej ilości graczy i po ich zsumowaniu na koniec okazuje się, że nasze występy okazują się niewystarczające. Myślę, że w ostatnim meczu ponownie pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Nie zasłużyliśmy na porażkę, ale jednak przegraliśmy – dodał.
– Wiemy, że chcemy być bardziej konsekwentni. Moim zadaniem jako trenera jest ulepszanie zespołu. Muszę nim odpowiednio pokierować, a piłkarze też muszą wziąć odpowiedzialność na siebie. Wspólnymi siłami możemy powrócić do Ligi Mistrzów za rok.
– Niczego nie żałujemy. Nie udało nam się przejść dalej, ale musimy ten fakt zaakceptować i wyciągnąć pewne wnioski – podsumował.
„Czerwonym Diabłom” pozostaje walka o udział w odnowionych elitarnych rozgrywkach (w systemie szwajcarskim) poprzez Premier League. Do miejsca gwarantującego im obecność na tym poziomie na ten moment brakuje sześciu punktów.
Już w najbliższy weekend zespół czeka bardzo ciężkie zadanie. Na wyjeździe zmierzy się na krajowym podwórku z Liverpoolem, liderem tabeli.