EURO 2020: Janne Andersson wściekły na Ukraińców. „Oni symulowali”

EURO 2020: Janne Andersson wściekły na Ukraińców. „Oni symulowali” fot. ANATOLIY MEDVED / Sipa / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sport.ua

Selekcjoner Janne Andersson wyraził swoje niezadowolenie po porażce Szwecji z Ukrainą (1:1, 1:2 po dogrywce) i tym samym odpadnięciu z Mistrzostw Europy. Z tego też względu nie omieszkał oskarżyć rywali o dużą liczbę symulacji.

„Niebiesko-Żółci” przystępowali do ostatniego meczu 1/8 finału EURO 2020 przeciwko naszemu wschodniemu sąsiadowi w roli faworyta po tym, jak wcześniej sięgnęli po zwycięstwo w grupie E.

Szwedzi napotkali jednak duży opór ze strony dobrze dysponowanych Ukraińców i pewnym momencie zostali nawet zmuszeni do gonienia wyniku po bramce zdobytej przez Ołeksandra Zinczenkę.

Nasz niedawny przeciwnik zdołał jednak doprowadzić do wyrównania jeszcze przed przerwą po trafieniu zanotowanym przez Emila Forsberga i w dalszej części rywalizacji poszukiwał bezskutecznie szansy na przechylanie szali zwycięstwa na swoją korzyść.

Ta sztuka udała się z kolei podopiecznym Andrija Szewczenki tuż przed końcem dogrywki po debiutanckim golu strzelony w kadrze przez Artema Dowbyka.

Selekcjoner „Niebiesko-Żółtych” nie ukrywał rozczarowania takim obrotem spraw i jednocześnie skrytykował Ukraińców za ich niezbyt sportowe zachowanie polegające na symulowaniu fauli.

- Mamy dobrą drużynę. Teraz przyszło nam się zmierzyć z przeciwnikiem nastawionym głównie na defensywę. Mieliśmy wiele okazji do zdobycia bramki, ale trafiliśmy w słupek i poprzeczkę. Ukraińcy też stwarzali szanse, ale wierzyliśmy w siebie, wierzyliśmy, że strzelimy zwycięskiego gola. Byliśmy bardzo blisko wygranej w regulaminowym czasie. Niestety tak się nie stało - zaczął Janne Andersson.

- Czerwona kartka zadecydowała o meczu. W dogrywce nie utrzymaliśmy wyniku. Chociaż znowu prawie doprowadziliśmy do rzutów karnych. Jest nam teraz bardzo trudno. Ten wynik jest jeszcze bardzo trudny do zaakceptowania. A jako trenerowi ciężko było mi coś powiedzieć w szatni po takim meczu. Pomyślimy o tym jutro - kontynuował Szwed.

- Byłem bardzo zaskoczony tą decyzją o wyrzuceniu Danielsona. Ale mecz prowadził bardzo wykwalifikowany sędzia, więc myślę, że podjął słuszną decyzję - stwierdził szkoleniowiec.

- Po meczu rozmawiałem z Andrijem i wyraziłem swoje niezadowolenie z faktu, że zawodnicy jego drużyny za bardzo dali się ponieść symulacjom. Ale Szewczenko nie zgodził się ze mną - zakończył selekcjoner.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum” Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy