Fabiański: To mała skaza w moim sportowym życiu
2017-10-05 09:28:36; Aktualizacja: 7 lat temuŁukasz Fabiański wrócił w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wspomnieniami do Euro 2016.
W trakcie zeszłorocznych MistrzostwEuropy reprezentacja Polski prezentowała się bardzo solidnie. Częśćkibiców niebezpodstawnie zaczęła nawet wierzyć w to, żepodopieczni Adama Nawałki mogą sięgnąć na francuskiej impreziepo medal. Ostatecznie skończyło się na ćwierćfinale. Rzuty karnelepiej wykonywali Portugalczycy.
Dla Polaków był to drugi konkursjedenastek w fazie pucharowej francuskiego turnieju. Podobnie jak wmeczu ze Szwajcarią w 1/8 finału, z Portugalią Fabiańskiemu nieudało się bezpośrednio wybronić ani jednego karnego (w tympierwszym Granit Xhaka spudłował). Jak golkiper Swansea City patrzyna to z perspektywy czasu?Popularne
- Gdy patrzę na swoje CV, zatrzymujęsię przy meczu z Portugalią i stwierdzam: mogło być lepiej. Todla mnie mała skaza w sportowym życiu. Rozumiem, że w jednej seriirzutów karnych można nic nie obronić. Ale by na dwie serie tylkoraz rzucić się w dobrym kierunku? Coś jednak było nie tak.
- Co? Analiza tego, jak przeciwnicywykonują jedenastki była dobrze zrobiona, ale moje reakcje mogłybyć inne. Powinienem zachować większy spokój, sprawdzićsędziego, jak będzie reagował, gdy wyjdę kawałek przed linię.Mogłem troszkę odczekać. Byłem zbyt poprawny. (…) Pomistrzostwach Europy we Francji zacząłem nad tym pracować. Staramsię dłużej wyczekać strzelającego, nie iść w ciemno - przyznał„Fabian”.