FC Barcelona przeprowadzi dwa duże transfery gotówkowe? Wszystko zależy od Erlinga Brauta Haalanda

2022-02-22 20:17:02; Aktualizacja: 2 lata temu
FC Barcelona przeprowadzi dwa duże transfery gotówkowe? Wszystko zależy od Erlinga Brauta Haalanda Fot. FC Barcelona
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Sport

FC Barcelona nadal nie rezygnuje ze starań o Erlinga Brauta Haalanda, ale jeśli nie uda się go pozyskać, to skupi się na wzmocnieniu innych pozycji. Z tego powodu na tapet trafili Jules Koundé oraz Alexander Isak - informuje „Sport”.

Erling Braut Haaland latem będzie dostępny za promocyjną cenę, bo wtedy to w życie wejdzie klauzula, która pozwoli pozyskać go za kwotę pomiędzy 75 a 80 milionów euro. W tej chwili kandydatów do sprowadzenia Norwega jest trzech, bo mowa o Realu Madryt, Manchesterze City oraz FC Barcelonie.

Każda z tych ekip przejawia w tej sprawie ogromną determinację, ale wydaje się, że zespół ze stolicy Katalonii ma w tej chwili najmniejsze szanse, by zakontraktować zawodnika. Jeśli zatem misja się nie powiedzie, to Xavi otrzyma prawdopodobnie inne wzmocnienia.

Do tej pory ewentualne transfery gotówkowego uzależniano od tego, czy 21-latek trafi na Camp Nou. Decyzję ma podjąć w marcu, ale w Barcelonie wolą dmuchać na zimne, dlatego też szukają innych opcji.

Kto zatem, jeśli nie Haaland, w kontekście zasilenia pozycji środkowego napastnika? Tu na czoło wysuwa się kandydatura Alexandra Isaka z Realu Sociedad.

Zwolennikiem Szweda jest trener „Bluagrany”, który bardzo ceni sobie jego umiejętności i chce, by jego formację ofensywną wzmocnił ktoś dynamiczny. Ponadto na korzyść zawodnika działa fakt, iż doskonale zna LaLigę, co powoduje, że nie miałby on zbyt dużych problemów z aklimatyzacją.

To zresztą nie pierwszy raz, kiedy 22-latek przykuwa uwagę Barcelony. O jego względy zabiegano też latem, ale wtedy to na przeszkodzie stanęły finanse. Od tamtej pory jednak wiele się zmieniło, a latem na Camp Nou mają przybyć nowi, zamożni sponsorzy.

Ci mogą pomóc zatem nie tylko w sprowadzeniu Isaka, ale również i środkowego obrońcy. Od jakiegoś czasu w sferze marzeń pozostaje Jules Koundé. Tu sprawa jest prosta i klarowna: trzeba wyłożyć 80 milionów euro, bo na tyle opiewa klauzula zawarta jego umowie z Sevillą. Czy „Blaugranę” na to stać? Jeśli nie uda się pozyskać Haalanda, to szanse na ten ruch wzrosną.