Felipe Anderson bliski powrotu Serie A

Felipe Anderson swoją pierwszą przygodę w Lazio zaliczył w 2013 roku, kiedy to został wykupiony z Santosu. Pierwszy sezon w Rzymie miał przeciętny. Rozegrał 20 spotkań i zanotował tylko jedno trafienie. Kolejne lata były już jednak o wiele lepsze i 28-letni Brazylijczyk zakończył swój pobyt w stolicy Włoch z 177 występami i 34 bramkami.

W 2018 roku przeniósł się do Premier League, a konkretnie do West Hamu. Klub z Londynu zapłacił wówczas za niego 38 milionów euro. Brazylijski skrzydłowy miał zostać kluczowym zawodnikiem „Młotów”, ale nigdy nie sprostał pokładanym w nim oczekiwaniom. Miewał tylko przebłyski geniuszu, a odkąd drużynę przejął David Moyes, stało się jasne, że na regularne minuty w angielskiej ekstraklasie nie ma co liczyć.

W związku z tym poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w FC Porto. W lidze portugalskiej jednak również nie wiodło mu się najlepiej. Zagrał jedynie w 10 meczach, w których trakcie zanotował tylko jedną asystę.

Po zakończonych rozgrywkach stało się jasne, że Felipe Anderson latem będzie musiał znaleźć sobie nowego pracodawcę. Sprawy w swoje ręce wziął agent piłkarza, który zaoferował usługi swojego klienta Lazio. Wstępne rozmowy w tej sprawie przebiegły sprawnie i szybko.

Zielone światło na transfer dał również sam Maurizio Sarii, więc do dogadania pozostały jedynie warunki umowy. Cała transakcja ma zamknąć się w 10 milionach euro, ponieważ kontrakt 28-latka z West Hamem wygasa już w przyszłym roku.

Dla Lazio będzie to czwarty transfer w tym okienku. Wcześniej do zespołu dołączyli Vedat Muriqi, Mohamed Fares oraz Wesley Hoedt.